Kwiaty we włosach… – Tuningwerk Z4 sDrive35is NR Z4s (2012)

…potargał wiatr – tak śpiewały kiedyś Czerwone Gitary. Przez tę maszynę wiatr może w ogóle powyrywać wszystkie włosy kierowcy i pasażera, jeśli zapomną rozłożyć dach. A wszystko dlatego, że to BMW ma 550-konny silnik.

Tuningwerk Z4 sDrive35is NR Z4s fot.2
Tuningwerk Z4 sDrive35is NR Z4s fot.2
Olgierd Lachowski

10.01.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:09

Niemieckie Tuningwerk w mediach specjalnie się nie reklamuje, ale działa prężnie, a jego produkty mogą przyprawić o zawrót głowy. Co prawda tych produktów nie ma zbyt wiele, ale gdy są, to robią ogromne wrażenie – ot, choćby 720-konne BMW serii 7 albo ponad 520-konne 1M Coupé. Dziś parę zdań o supermocnym roadsterze z serii Z4.

Od momentu wprowadzenia na rynek modelu Z4 BMW nie zdecydowało się na podjęcie jego produkcji w wersji M. Faktem jest, że Z-czwórka jest oferowana nawet z 340-konnym silnikiem, ale brak odmiany z „odpowiednim” znaczkiem z tyłu sprawia, że czegoś w palecie BMW jakby brakuje.

Tę lukę próbują wypełnić tunerzy, ale do tej pory nie było za dużo ofert, które mogłyby powalić na kolana ewentualnych klientów. Wyjątkiem jest przedsiębiorstwo Tuningwerk.

Obraz

Niemiecka firma zdecydowała się zmodyfikować najmocniejszą dostępną wersję silnikową BMW Z4. Chodzi o sDrive35is, które jest napędzane 340-konnym silnikiem o oznaczeniu kodowym N54B30. To rzędowa 6-cylindrowa jednostka napędowa z dwiema turbosprężarkami i bezpośrednim wtryskiem benzyny. Wspomniane 340 KM pozwala autu rozpędzić się do 250 km/h (prędkość jest ograniczona elektronicznie), a setkę osiągnąć w 4,80 s.

Takie parametry silnika i osiągi seryjnego wozu wyglądają bardzo blado na tle NR Z4s, czyli maszyny przygotowanej przez Tuningwerk. Aby osiągnąć jak największą moc, tuner modyfikuje turbosprężarki, wymieniając w nich łożyska oraz wirniki na znacznie wytrzymalsze. Optymalizowana jest też ich praca pod kątem przepływu gazów. W tym celu wymieniany jest układ wydechowy na własną konstrukcję ze sportowymi reaktorami katalitycznymi i tłumikami. To jednak nie wszystko.

Wpływ na wydajność sprężarek ma też intercooler, który w wozie Tuningwerku nie jest urządzeniem fabrycznym. Ma on o 80% większą powierzchnię wymiany ciepła niż standardowa międzystopniowa chłodnica. Oczywiście swoje robi też elektronika, która dba o odpowiednio wysokie ciśnienie doładowania. Kolejny ważny punkt to ilość doprowadzonego do turbosprężarek powietrza. W tym przypadku, żeby zwiększyć ilość dostarczanego płynu, tuner zamontował nowy airbox z rurami większymi o kilkanaście procent od standardowych.

Obraz

Mechanicy z Puchheim zwrócili też uwagę na inne aspekty, które przy tak ekstremalnym tuningu jednostki napędowej stają się ważne. Jednym z nich jest odpowiednie chłodzenie samego silnika, który być może nie przegrzałby się i ze standardową chłodnicą, ale lepiej dmuchać na zimne. Nowa chłodnica jest o 30% większa, a do tego ma do pomocy mocniejszy wentylator.

Jednostka napędowa N54 jest standardowo wyposażana w dwumasowe koło zamachowe, które Tuningwerk zamienia na klasyczne. Przekłada się to co prawda na minimalnie mniejszy komfort jazdy (dla większości osób różnica jest pewnie niezauważalna), ale za to to koło zamachowe jest właściwie bezawaryjne i sporo lżejsze – mniej więcej o 3 kg. Ponadto w miejsce seryjnego sprzęgła instalowane jest wytrzymalsze. Tuner podkreśla, że nie jest to co prawda wyścigowe sprzęgło, ale nadaje się do agresywniejszej jazdy.

Po tak zaawansowanych poprawkach motor generuje aż 550 KM mocy maksymalnej, a szczyt wynoszącego aż 750 Nm momentu obrotowego przypada na 2900 obr./min. Według specjalistów z Niemiec ich auto do 100 km/h przyspiesza w 3,70-4,20 s i osiąga prędkość 310-340 km/h. Wyniki te zależą w dużej mierze od zastosowanych w wozie opon.

Obraz

Aby zapewnić jak najlepsze resorowanie, Tuningwerk daje możliwość montażu jednego z czterech kompletów zawieszenia KW. Osobom, które swoje BMW będą użytkować przede wszystkim na zwykłych drogach, proponowany jest zestaw uliczny, który odznacza się dość dużym komfortem. Z kolei kierowcy, którzy mają zamiar dawać wycisk autu na torze, mogą wybrać pakiet Clubsport, który ma szeroki zakres regulacji.

Tuner poleca hamulce firmy Mov’it. Dostępne są one w wersji normalnej oraz w odmianie z ceramicznymi tarczami, które cechują się dużym współczynnikiem tarcia i masą mniejszą o 30-50% od klasycznych tarcz hamulcowych.

Najmniej modyfikacji firma przeprowadza, jeśli chodzi o stronę wizualną. Zalecane felgi to 19-calowe ATS Superlight o wadze około 8-8,5 kg każda. Ich szerokość to 9,0” z przodu i 12,0” z tyłu. Wprawdzie mają one wpływ na prezencję wozu, ale to efekt uboczny, bo tutaj chodziło przede wszystkim o zmniejszenie masy nieresorowanej. Jedyną stricte optyczną zmianą są pomalowane na czarno „nerki”.

Obraz

Warto też wspomnieć o jeszcze jednym pozytywnym efekcie ubocznym. Wymiana wielu elementów, np. układu wydechowego, kół itd., poskutkowała zmniejszeniem wagi BMW o 50 kg.

Cena modyfikacji jest nieznana, wiadomo natomiast, że wszystkie prace trwają 12 tygodni.

Konkurencja

Dane techniczne

  • Typ: R6, N54B30
  • Ustawienie: z przodu, wzdłużnie
  • Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
  • Objętość skokowa: 2979 cmsup3/sup
  • Doładowanie: 2 turbosprężarki
  • Moc maksymalna: 550 KM
  • Objętościowy wskaźnik mocy: 184,63 KM/l (seryjny – 114,13 KM/l)
  • Maksymalny moment obrotowy: 750 Nm przy 2900 obr./min
  • Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
  • Typ napęd: na tylne koła

Hamulce i koła:

  • Hamulce przednie: tarczowe, wentylowane, ceramiczne, Mov’it
  • Hamulce tylne: tarczowe, wentylowane, ceramiczne Mov’it
  • Koła przednie: 9,0 x19” ATS Superlight
  • Koła tylne: 12,0 x 20” ATS Superlight

Masy i wymiary:

  • Masa własna: 1550 kg (- 50 kg)
  • Stosunek masy do mocy: 2,82 kg/KM (seryjny – 4,71 kg/KM)
  • Długość: 4239 mm
  • Szerokość: 1790 mm
  • Rozstaw osi: 2496 mm

Osiągi:

  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 3,70 s
  • Prędkość maksymalna: 340 km/h
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Źródło: Tuningwerk

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)