Kuba Przygoński w czołówce po pierwszym etapie Dakaru. Polacy w formie
Kuba Przygoński po pierwszym odcinku specjalnym Rajdu Dakar zmieścił się w pierwszej trójce najlepszych zawodników w kategorii samochodów. Nieźle poradził sobie również Kamil Wiśniewski.
08.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:12
Jakub Przygoński (Mini) do udanych zaliczy pierwszy etap Dakaru, w którym uzyskał trzeci czas. Zwycięzcą odcinka w kategorii samochodów został Nasser Al-Attiyah (Toyota) przed ubiegłorocznym zwycięzcą Carlosem Sainzem (Mini). Polak traci na chwilę obecną nic nie znaczące dwie minuty do lidera.
Toyota pilotowana przez Sebastiana Rozwadowskiego, którego kierowcą jest Benediktas Vanagas, zajęła 20. miejsce. Aron Domżała i Maciej Marton dojechali na metę swoją toyotą z 23. czasem.
Eduard Nikołajew najszybciej poprowadził swojego kamaza na pierwszym oesie w kategorii cieżarówek. Rosyjska załoga wyprzedziła ciężarówkę marki Iveco, za której kierownicą usiadł Ton van Genugten. Trzeci był Federico Villagra, również na iveco. Darek Rodewald, mechanik Gerarda de Rooya mógł się cieszyć czwartym wynikiem.
Nieco gorzej niż Przygońskiemu poszło Kamilowi Wiśniewskiemu na quadzie marki Can-Am. Zajął 10. miejsce ze stratą 13,39 min. do zwycięzcy dnia - Nicolása Cavigliasso (Yamaha). Za Argentyńczykiem przyjechał Jeremías González (Yamaha) i Tomáš Kubiena (Hawk).
W kategorii motocykli najszybszy był Joan Barreda (Honda), który finiszował przed Pablo Quintanillą (Husqvarna). Trzeci na metę przyjechał Ricky Brabec (Honda). Polacy trzymali się razem, dlatego też uzyskali podobny czas ze stratą 10 min do zwycięzcy. Adam Tomiczek ukończył oes na 26., a Maciej Giemza na 27. pozycji. Obaj używają motocykli KTM.