Kolejne auto w naszym garażu marzeń. Ford rozszerzy ofertę o Rangera Raptora
500 niutonometrów momentu obrotowego, napęd na cztery koła i gigantyczny prześwit. Ford dorzuca do tego groźną stylistykę i tworzy Rangera Raptora - najgroźniejszego pick-upa po tej stronie Oceanu.
07.02.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:37
Ford F-150 Raptor łączy świetne osiągi ze sporymi możliwościami off-roadowymi i gigantycznymi wymiarami pick-upa. Niecodzienne połączenie nie sprawdzi się jednak w Polce. Auto zajmuje co najmniej 3 miejsca parkingowe, zużywa niezliczone ilości paliwa i na co dzień jest nieco niewygodne. Na szczęście Ford przygotował dla nas nieco bardziej kompaktowego Raptora opartego na modelu Ranger.
Producent nie podzielił się jeszcze dokładnymi danymi technicznymi, więc nie wiemy, jak szybko właściciele stracą prawo jazdy w terenie zabudowanym. Wiemy za to, że pod maską wyląduje czterocylindrowy silnik Diesla o mocy 210 koni mechanicznych, który generuje 500 niutonometrów momentu obrotowego. Automatyczna skrzynia biegów odpowiedzialna za napędzanie wszystkich kół ma 10 przełożeń i jest wspólnym dziełem Forda i General Motors.
By zwiększyć możliwości Rangera Raptora (nazwa jest świetna, prawda?), znacznie zmodyfikowano zawieszenie, które ma zdecydowanie większy skok. Dodatkowo zamontowano osłony podwozia oraz przygotowano specjalne, 17-calowe felgi z oponami BF Goodrich. Hamulce na przedniej osi mają 332 mm średnicy.
Ford Ranger Raptor przejął też tryb Baja znany z większego F-150. Optymalizuje on systemy elektroniczne i mechaniczne, dzięki czemu auto nie zawiedzie w terenie. Bądźmy jednak realistami – znaczenie w takich warunkach ma prześwit wynoszący 283 mm (!) czy kąt natarcia wyznaczony na 32,5 stopnia. Damien Ross, Chief Program Engineer, stwierdził, że Raptorem będzie można wjechać znacznie dalej niż jakimkolwiek innym autem produkowanym seryjnie.
Raptor został przygotowany przez ekipę Forda z Australii, a produkowany będzie w Tajlandii. Czy pojawi się w Polsce? Marka stwierdziła, że Ranger Raptor będzie odwracał głowy w Azji i na całym świecie. Pozostaje więc zgłosić swoje zainteresowanie najbliższemu dealerowi.