Kolejna firma wprowadza 4‑dniowy tydzień pracy. Przy okazji zwiększa premie

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Aleksander Ruciński

11.12.2023 10:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Klienci poczekają, bo dobro pracowników jest ważniejsze. Włosi zaskoczyli swoją decyzją całą branżę motoryzacyjną.

Lamborghini oficjalnie dołącza do grona firm pracujących cztery dni w tygodniu. Jest jednak pewien haczyk - decyzja dotyczy bowiem pracowników produkcyjnych. Co więcej, nowy system będzie obowiązywać "tylko" przez dwa tygodnie każdego miesiąca. W pozostałym okresie fabryki będą działać normalnie.

Postanowienie jest wynikiem rozmów prowadzonych między producentem a związkami zawodowymi. Jak informują przedstawiciele włoskich organizacji FIOM i FIM-CISL, przyświeca im zasada "Pracuj mniej i pracuj lepiej". Czas pokaże, czy takie podejście faktycznie sprawdzi się w praktyce.

Warto jednak dodać, że czterodniowy tydzień pracy nie jest jedynym prezentem, jaki Lamborghini dało swoim pracownikom, gdyż jeszcze w tym miesiącu dostaną oni jednorazowe premie w wysokości 1000 euro oraz premie cykliczne z 50-procentową podwyżką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko to tuż przed startem roku 2024, który zapowiada się wyjątkowo pracowicie dla włoskiej marki. Pokazane niedawno Revuelto jest podobno wyprzedane na najbliższe dwa lata. Niebawem poznamy też wyczekiwanego następcę Huracána. W obliczu takich wyzwań wiele firm podkręciłoby tempo do maksymalnego poziomu. Tymczasem Lamborghini znacząco skraca czas pracy i nagradza swoich ludzi. Jak widać, przy odpowiednim zarządzaniu wszystko jest możliwe.

LamborghiniLamborghini Revueltobranża motoryzacyjna
Komentarze (5)