Policja pokazała, na czym polega błąd. Posypały się mandaty

Bydgoscy policjanci postanowili sprawdzić, co dzieje się w okolicach przejść dla pieszych, na których nie ma sygnalizacji. Niestety było bez niespodzianki. Kierowcy wciąż popełniają te same błędy. Mogą one kosztować 1500 zł lub życie pieszego.

Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszychWyprzedzanie przed przejściem dla pieszych
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

Czy dobrze oznakowane przejście dla pieszych jest bezpieczne? Jeśli ulica, przez którą ono prowadzi, ma więcej niż jeden pas ruchu w danym kierunku, a do tego brakuje sygnalizacji, to na pewno nie. Taki smutny wniosek płynie z działań bydgoskiej policji. Mundurowi posłużyli się dronem, by sprawdzić takie właśnie skrzyżowanie.

W wyniku jednodniowych działań policjanci przyłapali 47 łamiących przepisy pieszych oraz 71 przypadków wykroczeń kierowców. Łącznie nałożono 55 mandatów, a 63 osoby zostały pouczone. Te liczby, choć są małą próbą, pokazują, że między bajki można włożyć twierdzenie niektórych kierowców, że przepisy na przejściach najczęściej łamią piesi. Bydgoskie działania policji pokazały coś innego. Czym najczęściej podpadali kierujący?

Nie ma tu niespodzianki. Od lat policja jako główne przewinienie kierowców wskazuje wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub tuż przed nimi, a także omijanie samochodu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych. Takie zachowanie kierujących powoduje ogromne zagrożenie dla niechronionych uczestników ruchu. Co jednak najbardziej szokujące, wielu kierowców po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że robi coś źle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Škoda Elroq to pierwszy kompaktowy elektryk marki. Cena zapowiada się atrakcyjnie

Dlaczego tak jest? Wszystko przez złe pojmowanie definicji wyprzedzania. Dla wielu posiadaczy prawa jazdy z wyprzedzaniem mamy do czynienia tylko wtedy, gdy jedziemy za jakimś pojazdem, a następnie zmieniamy pas i przyspieszamy, aby znaleźć się przed nim. Tymczasem do wyprzedzania dochodzi również na jezdni o dwóch pasach ruchu w jedną stronę, gdy jedziemy szybciej niż samochód obok. Właśnie tak najczęściej jest z wyprzedzaniem na przejściach dla pieszych.

Mandat za wyprzedzanie przed przejściem lub na nim, a także za omijanie pojazdu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych przez przejście, wynosi 1500 zł. W razie recydywy jest to już 3000 zł. Do tego na konto kierowcy trafia 15 punktów karnych.

Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne