Kierowcy nawet nie wiedzą, że łamią przepisy. Mimo pierwszeństwa mandat to aż 1500 zł
Polski kodeks drogowy jasno zabrania wyprzedzania na skrzyżowaniach i w pobliżu przejść dla pieszych. A co w sytuacji, gdy samochód poruszający się lewym pasem jedzie szybciej niż wjeżdżający na prawy pas z ulicy podporządkowanej pojazd? Chociaż mamy pierwszeństwo, to narażamy się na mandat w wysokości 1,5 tys. zł, choć nie w każdej sytuacji.
21.11.2024 | aktual.: 21.11.2024 13:02
Wraz ze zmianą taryfikatora i podniesieniem kwot mandatów, znacznie wzrosła także kara za wyprzedzanie w obrębie przejść dla pieszych. Zamiast dotychczasowych 500 zł, teraz kara wynosi aż trzy razy więcej - 1,5 tys. zł. W ramach tzw. recydywy trzeba liczyć się z jeszcze większą karą - nawet 3 tys. zł.
Wielu kierowców zdaje sobie sprawę, że zanim przejdą przez przejście dla pieszych, muszą bacznie obserwować prędkość pojazdów na sąsiednim pasie. Jeśli pojazd obok zwalnia, my także powinniśmy. Bywa jednak, że kierowcy nieumyślnie popełnią wykroczenie, a "okazji" do tego jest bardzo dużo.
Przeanalizujmy konkretny przypadek. Na dwupasmowej drodze z pierwszeństwem pojazd jedzie lewym pasem. Dojeżdża do skrzyżowania. Po prawej stronie, na drodze podporządkowanej, inny kierowca chce włączyć się do ruchu. Jako że na prawym pasie na drodze z pierwszeństwem nic nie jedzie, wjeżdża na skrzyżowanie. Czy jest to przykład wyprzedzania? Czy grozi za to mandat? Odpowiedź nie jest jednoznaczna i zależy od tego, co jest za skrzyżowaniem.
– Pod względem formalnym taka sytuacja jest wyprzedzaniem, ponieważ Prawo o ruchu drogowym definiuje wyprzedzanie po prostu jako "przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku" - mówi Autokult.pl sierż. sztab. Damian Sokołowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Art. 24 ust. 9 mówi jednak, że dopuszcza się wyprzedzanie na skrzyżowaniu pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia. Choć więc formalnie dochodzi do wyprzedzania, kierowca nie zostanie ukarany. Od tej sytuacji jest jednak, jak zwykle, wyjątek.
– Jeżeli za skrzyżowaniem wydzielone jest przejście dla pieszych, na którym ruch nie jest regulowany, kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić pieszych na niebezpieczeństwo. Przed przejściami i na nich nie wolno też wyprzedzać czy omijać pojazdu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych. Jeśli więc za skrzyżowaniem jest przejście, kierowca jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu może otrzymać mandat za wyprzedzenie pojazdu, który wjeżdża na tę drogę z ulicy podporządkowanej – dodaje Damian Sokołowski.
Choć wydaje się to nielogiczne, powinniśmy przygotować się na hamowanie na widok pojazdu próbującego włączyć się do ruchu na drodze z pierwszeństwem, aby uniknąć mandatu. Jeśli za skrzyżowaniem znajduje się przejście dla pieszych, lepiej wytracić prędkość wcześniej i być gotowym na każdą sytuację.
W przeciwnym razie narażamy się na mandat w wysokości 1,5 tys. zł i aż 15 pkt karnych. Jeśli w ciągu dwóch lat popełnimy to samo wykroczenie, zapłacimy już 3 tys. zł.