Dron łapał piratów na "zakopiance". Wystarczyły dwie godziny nad przejściem dla pieszych
Na drogach ciągle nie brakuje kierowców, którzy bagatelizują przepisy dotyczące zachowania przy przejściach dla pieszych. Dowiodła tego akcja krakowskiej "drogówki". W dwie godziny wykryto 25 wykroczeń, za które mandat to nawet 500 zł.
07.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:36
Policjanci z Krakowa zrobili użytek z drona i 4 sierpnia przeprowadzili dwugodzinną akcję na drodze krajowej nr 7. Monitorowali przejścia dla pieszych na odcinku z Krakowa do Głogoczowa, a szczególną uwagę zwracali na kierowców, którzy wyprzedzają bądź omijają pojazdy tuż przed lub na "zebrze". Jak się okazało, całkiem słusznie.
Łącznie wykryto 25 przypadków złamania tego przepisu. Policja nie informuje, czy każdy z kierowców został ukarany, ale przypomina, co grozi za to wykroczenie. Maksymalny mandat, jaki może nałożyć funkcjonariusz, to 500 zł, do konta zostanie też dopisane 10 punktów karnych. Taką karę taryfikator przewiduje za omijanie auta, którego kierowca zatrzymał się, by przepuścić pieszego.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy policja zwraca uwagę na skalę tego problemu. Na początku lipca mundurowi z Bydgoszczy przeprowadzili podobną akcję, lecz wtedy w ciągu dwóch godzin zarejestrowali aż 81 przypadków takich wykroczeń. Jak przypomina krakowska "drogówka", jest to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków na przejściach dla pieszych.
Art. 26. 3. ustawy Prawo o ruchu drogowym
[b]Kierującemu pojazdem zabrania się:[/b]
- wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
- omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;