Kierowcy i rowerzyści na drodze. Sprawdź, jakie mają względem siebie obowiązki
Jest już wiosna, więc na drogi coraz liczniej wyjeżdżają rowerzyści. Przypominamy zasady zarówno dla nich, jak i dla kierowców samochodów oraz obowiązki, jakie mają względem siebie.
02.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:26
Podobnie jak z pieszymi, kierowcy samochodów mają problem z rowerzystami "rozpychającymi się" na drodze. Jednak działa to też w drugą stronę – rowerzyści zarzucają kierowcom zbyt bliskie wyprzedzanie, a nawet spychanie ich z jezdni. Mam nadzieję, że w tym roku sporów będzie mniej. A co na ten temat wspólnych relacji tych grup mówią przepisy?
Jazda rowerem – na jezdni czy poboczu?
Kierujący rowerem jest zobowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.
Kodeks drogowy wspomina jednak również o jeździe poboczem, ale nie w 11 oddziale 3 rozdziału zatytułowanym "Przepisy dodatkowe o ruchu rowerów, motorowerów, pojazdów zaprzęgowych", lecz w przepisach ogólnych.
Art. 16. 5.
Kierujący pojazdem zaprzęgowym, [b]rowerem[/b], wózkiem rowerowym, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są [b]obowiązani poruszać się po poboczu[/b], chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.
Szkoda, że jest to tak ukryte i niestety nie do końca sprecyzowane. Bo rowerem po poboczu trzeba jechać wtedy, gdy się ono do tego nadaje. A kiedy tak jest? To już kwestia interpretacji. Dla roweru typowo szosowego zupełnie niemożliwa będzie jazda nawet po twardym podłożu żwirowym, natomiast dla roweru górskiego nie będzie to żadnym problemem.
Zasada ogólna mówi więc, że jeśli jazda poboczem nie jest możliwa, nie ma drogi dla rowerów lub wyznaczonego pasa ruchu, to rowerzysta ma prawo jechać po jezdni. Teoretycznie "możliwie blisko prawej krawędzi jezdni", w praktyce nie chodzi jednak o możliwości rowerzysty, lecz o zdrowy rozsądek.
I tu ważna uwaga dla kierowców – jeśli rowerzysta jedzie np. pół metra od krawędzi, to ma do tego prawo, jeśli właśnie wtedy czuje się bezpiecznie. Pamiętajcie, że samochodem też rzadko jedziecie tak blisko krawędzi i nikt nie podważa prawa do tego.
Rowerem na środku pasa ruchu?
To dopuszczają przepisy ustawy, ale tylko w określonej sytuacji. Mowa o jeździe na skrzyżowaniu lub przed nim. Rowerzysta może jechać środkiem pasa, jeśli ma zamiar skręcić w lewo.
Jeden z drugim czy obok siebie?
Często widzimy na drogach parę rowerzystów jadącą obok siebie. I tu kolejna uwaga – mają do tego prawo.
Art. 33. 1
Dopuszcza się [b]wyjątkowo[/b] jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli [b]nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu[/b] albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
– Jest to ukłon w stronę rowerzystów i odpowiedź na to, co i tak się dzieje – wyjaśnia podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. – Nie jest określone precyzyjnie, kiedy można tak jechać, ale można przyjąć, że wtedy, gdy natężenie ruchu jest niskie.
Pamiętajcie jednak, że generalna zasada nie pozwala rowerzystom jechać obok siebie, lecz jeden za drugim. Zatem gdy natężenie ruchu jest spore, nie należy nadużywać wspomnianego wyjątku.
Jak wyprzedzać rowerzystę?
W przypadku wyprzedzania przepisy są precyzyjne, gorzej z ich wykonaniem.
Art. 24. 1
...W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych [b]odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m[/b].
Należy jednak pamiętać, że odstęp ma być przede wszystkim bezpieczny, więc zasada jednego metra to absolutne minimum. Trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników – prędkość i wielkość pojazdu, stan drogi, szacowany wiek lub stan rowerzysty.
Im szybciej jedziesz i większe masz auto, tym większy podmuch powietrza uderzy w wyprzedzanego rowerzystę. Zbyt duży może go zwyczajnie zdmuchnąć z drogi. Im gorsza nawierzchnia, tym większe prawdopodobieństwo, że rowerzysta nagle ominie jakąś dziurę i wykona skręt w stronę środka jezdni.
Inaczej można traktować trenującego kolarza, który jedzie niemal idealnie prosto, a inaczej starszą osobę z torbami zawieszonymi na kierownicy czy dzieci na niedużych rowerkach. Choć najlepiej przyjąć zasadę, że rowerzysta w każdej chwili może odbić w lewo i dlatego należy zachować bezpieczną odległość.
Zobacz także
Przypomnę jeszcze o tym, jak rowerzysta może wyprzedzać inne pojazdy. Kodeks drogowy dopuszcza bowiem wyprzedzanie również z prawej strony, ale pod jednym warunkiem – że wyprzedza pojazdy jadące powoli. W praktyce chodzi o auta pełznące w korku.
Rowerem przez jezdnię
Rowerzyści mogą dostać się na drugą stronę jezdni przez przejście dla pieszych lub przejazd dla rowerów. Jednak na zupełnie innych zasadach.
Rower przez przejście dla pieszych należy przeprowadzić ustępując wcześniej pierwszeństwa pojazdom na takich zasadach jak pieszy. Natomiast na przejeździe dla rowerów to rowerzysta ma bezwarunkowe pierwszeństwo. Kierowcy, pamiętajcie o tym zwłaszcza na skrzyżowaniach, na których zwykle patrzycie na inne samochody, a rzadziej na rowerzystów.
Na koniec ważna uwaga do rowerzystów: pierwszeństwo na przejeździe rowerowym nie zwalnia was z myślenia. Nie uchroni was ani przed wypadkiem, ani przed jego skutkami. W przeciwieństwie do was, kierowca samochodu nie widzi wszystkiego idealnie.
Trzeba też pamiętać, że przepisy przepisami, ale w praktyce i tak "większy może więcej". Nawet jeśli to kierowca będzie winny wypadku, to bardziej poszkodowany będzie rowerzysta. I mam nadzieję, że nigdy się o tym nie przekonacie.