Ponad 2 tys. zł mandatu dla kierowcy. Drugi patrol nie miał litości

Kierowca dostawczego iveco dostał kilka mandatów łącznie za ponad 2 tys. zł. Lista nieprawidłowości, jakie wykryli policjanci z Suchej Beskidzkiej w Małopolsce, jest długa. Dodatkowo mężczyzna tłumaczył, że przecież "kiedyś tak się jeździło".

"Kiedyś tak się jeździło" - tłumaczył policjantom kierowca."Kiedyś tak się jeździło" - tłumaczył policjantom kierowca.
Źródło zdjęć: © fot. KPP Sucha Beskidzka
Anna Piątkowska-Borek

Sucha Beskidzka. Zaczęło się od braku świateł

Policjanci zatrzymali w Suchej Beskidzkiej (województwo małopolskie) dostawcze iveco, ponieważ samochód nie miał włączonego przedniego oświetlenia. Jak się okazało, nie było to jedyne przewinienie, jakiego dopuścił się jadący nim mężczyzna.

Kontrola policyjna wykazała, że w iveco sprawna jest tylko jedna lampa – przednie światło mijania. Pozostałe albo miały spalone żarówki, albo rozbite klosze.

Co więcej, opony pojazdu wykazywały oznaki sporego zużycia, a zawieszenie było albo uszkodzone, albo pojazd przeciążony (albo jedno i drugie), zwłaszcza że kierowca przewoził nim dość spory ładunek, którego dodatkowo nie zabezpieczył, jak należy. Komenda Powiatowa Policji w Suchej Beskidzkiej podaje, że długie deski wystawały poza tylną płaszczyznę obrysu pojazdu na odległość większą niż 0,5 m i nie były w żaden sposób oznaczone.

Auto wręcz sunęło po asfalcie.
Auto wręcz sunęło po asfalcie. © KPP Sucha Beskidzka

Jakby tego było mało, to sam kierowca nie widział w tym nic złego. "Kiedyś tak się jeździło" – tłumaczył funkcjonariuszom.

Policjanci sprawdzili też auto w centralnej ewidencji pojazdów i ustalili, że miał on już wcześniej zatrzymany dowód rejestracyjny. Iveco nie jest dopuszczone do ruchu.

Ukarali więc kierowcę mandatami karnymi za złamanie zakazu jazdy pojazdem i nieoznaczenie ładunku. Zakazali mu też dalszej jazdy oraz przeładowanie ładunku i przewiezienie lawetą pojazdu do mechanika, a następnie do stacji kontroli pojazdów. Wydawało się, że sprawa załatwiona. Ale, cytując klasyka, "nic bardziej mylnego".

Gdy policjanci odjechali, nieodpowiedzialny kierowca wsiadł za kółko i pojechał dalej. Na szczęście kilkaset metrów dalej zatrzymał go drugi patrol, a funkcjonariusze wypisali kolejne mandaty. Poczekali też na przyjazd lawety.

Mężczyzna zapłacił w sumie 2050 zł kary.

Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne