Jestem piratem drogowym, czy auto się myli? Po 10 minutach, chcę wysiąść

Nikogo nie dziwi, że samochody są naszpikowane coraz większą ilością elektroniki i systemów asystujących. Jednym z nich jest akustyczne powiadomienie o przekroczeniu prędkości, które spotykamy w coraz większej liczbie aut. Ten system wywołuje skrajne emocje.

Kierowca nie powinien wierzyć elektronice, która często się myli
Kierowca nie powinien wierzyć elektronice, która często się myli
Źródło zdjęć: © WP | WP

18.02.2024 | aktual.: 19.02.2024 12:39

Wyposażenie, które czuwa nad naszym komfortem i bezpieczeństwem, jest nieocenione podczas podróży. Kierowca, kiedy został chwilowo rozproszony, może liczyć na wsparcie samochodu, a w ekstremalnych przypadkach, zostaje uratowany przed kolizją.

Asystent, który śledzi znaki drogowe, dawniej jedynie informował wizualnie o fakcie przekroczenia prędkości. Później mógł dostosować prędkość pojazdu do obowiązujących ograniczeń, a teraz dodatkowo sygnalizuje to kierowcy przez dźwięk ostrzegawczy. Bardzo często dochodzi do sytuacji, kiedy znaki są źle interpretowane lub mają miejsce inne pomyłki, które sprawiają, że jadąc przepisowo, jesteśmy informowani o łamaniu ograniczeń.

Ograniczenie prędkość oraz warunki jego obowiązywania
Ograniczenie prędkość oraz warunki jego obowiązywania© WP | WP

Zdarza się, że na niektórych drogach ograniczenie prędkości jest wyrażone znakiem, pod którym znajduje się adnotacja o okolicznościach jego obowiązywania. To tabliczka z informacją, którą bardzo często ciężko jest przeczytać w całości podczas jazdy. Skoro kierowca ma z tym problem, to kamera odpowiedzialna za rozpoznawanie znaków również może się pogubić.

W związku z tym poruszając się np. autostradową obwodnicą Krakowa w dni weekendowe, spokojnie możemy rozpędzić się do 140 km/h, niemniej samochód, który odczyta ograniczenie obowiązujące w określonych godzinach w tygodniu, będzie nas upominać irytującym sygnałem dźwiękowym, że jedziemy zbyt szybko.

Kierowca nie powinien wierzyć elektronice, która często się myli
Kierowca nie powinien wierzyć elektronice, która często się myli© WP | WP

Zdarza się też, że system źle zinterpretuje znak B-18, informujący o maksymalnej masie całkowitej pojazdu mogącego poruszać się na danym odcinku drogi. Duże cyfry określające tonaż mogą zostać odebrane jako ograniczenie prędkości. Znów pojawi się nieprzyjazny dźwięk.

Ten znak często jest interpretowany jako ograniczenie prędkości
Ten znak często jest interpretowany jako ograniczenie prędkości© WP | WP

W sytuacji, kiedy ograniczenie obowiązuje na krótkim odcinku i jest odwołane odpowiednim znakiem, asystent również ma problem z aktualizacją obowiązującego limitu. W efekcie tego kierowca bombardowany jest powiadomieniami o przekroczeniu prędkości.

Ograniczenie prędkości obowiązuje na krótkim odcinku
Ograniczenie prędkości obowiązuje na krótkim odcinku© WP | WP

Te wszystkie niedociągnięcia sprawiają, że wyłączam elektroniczny nadzór nad prędkością od razu po zajęciu miejsca za kierownicą. Nie mam zamiaru jeździć niezgodnie z przepisami, ale chcę się uwolnić od bezpodstawnego zwracania mi uwagi za pomocą irytujących powiadomień.

Samochód nie odczytał znaku B-42, który odwołał ograniczenie prędkości
Samochód nie odczytał znaku B-42, który odwołał ograniczenie prędkości© WP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)