Jest dobrze, mogło być lepiej. Nowy raport podsumowuje rok na polskim rynku samochodów

Sprzedaż aut w Polsce wzrosła, sytuacja się stabilizuje. Nie jest jednak całkowicie różowo
Sprzedaż aut w Polsce wzrosła, sytuacja się stabilizuje. Nie jest jednak całkowicie różowo
Źródło zdjęć: © GETTY | Christopher Furlong
Kamil Niewiński

05.02.2024 13:54, aktual.: 06.02.2024 09:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firma Otomoto przygotowała obszerny raport podsumowujący 2023 r. na polskim rynku motoryzacyjnym. Możemy z niego wyczytać wiele pozytywnych informacji, chociaż daleko powinno nam być do zachwytu.

Rok 2023 w świecie motoryzacji miał wiele różnorodnych obliczy. Z jednej strony w końcu mogliśmy mówić o ożywieniu i pobudzeniu po pandemicznej zapaści, z drugiej byliśmy świadkami początku wojny cenowej, która została wytoczona przez chińskich producentów elektryków i Teslę. Równocześnie nadal w tle majaczyła inflacja (mimo że sytuacja zaczęła się stabilizować) oraz kryzys gospodarczy.

Wszystkie te czynniki sprawiały, że sytuacja rynkowa potrafiła się zmieniać z miesiąca na miesiąc. Teraz mamy jednak możliwość spojrzenia za siebie i sprawdzenia, jak tak naprawdę wyglądał 2023 rok pod kątem statystyk i odczuć klientów. To właśnie przybliża raport Otomoto Insights.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2023 roku można było wyodrębnić wiele dominujących w Polsce (i nie tylko) trendów - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Zacząć należy jednak od twardych danych. Takich na przykład, jak 14-procentowy wzrost rejestracji samochodów w Polsce (3,27 mln) względem 2022 r. To bardzo dobry sygnał, który pozwala wierzyć w dłuższy okres stabilizacji.

63 proc. rejestrowanych aut sklasyfikowano jako auta używane, 23 proc. jako importowane i zaledwie 14 proc. jako nowe. Spośród aut z pierwszej ręki za aż 72 proc. zakupów odpowiadały firmy. Klienci indywidualni w większości przypadków najpierw sprawdzają rynek aut używanych, co dobrze widać w statystykach. Sprzedaż aut jednak i tak wzrosła o 12 proc., co jest świetnym rezultatem.

Wpływ na to miało nie tylko lekkie spowolnienie podwyżek, których tempo było w pewnym momencie naprawdę szalone, ale również poprawa ufności konsumenckiej. Według GUS względem 2022 r. wzrosła ona o ponad 20 punktów proc. Poprawiła się również w ujęciu ogólnym kondycja finansowa polskich gospodarstw domowych.

Jeszcze nie beczka miodu, a szklanka. Pora na łyżkę dziegciu

Oczywiście nie wszystkie wnioski i trendy budzą pozytywne emocje. W 2023 r. ceny aut, choć nie pędzą już w górę, wzrosły średnio o 10 proc., zmniejszyła się również liczba ogłoszeń dot. aut używanych za mniej niż 50 tys. zł. Bolą również zwiększone koszty kredytów na samochód.

Dodatkowo trudniej było sprzedać auto, a dokładniej rzecz ujmując - czas potrzebny na dopięcie transakcji się wydłużył. Wysoka podaż oraz wzrost cen sprawił, że klienci dłużej rozważali zakupy. Ogłoszenia w przypadku samochodów używanych "wisiały" średnio 40 dni, co względem 2022 r. jest wydłużeniem o 6 dni.