Jest bat na pijanych i uciekających kierowców. Trzy lata więzienia, a i to nie koniec
Ministerstwo Sprawiedliwości na poważnie wzięło się za pijanych kierowców. O ile przed 1 października mogli oni liczyć na grzywnę, teraz po prostu pójdą do więzienia. Podobnie będą traktowani ci, którzy zbiegną z miejsca wypadku. Ale to nie wszystkie zmiany.
30.09.2023 | aktual.: 30.09.2023 09:12
Od 1 października obowiązywać będą nowe przepisy dot. karania pijanych recydywistów. Przed tą datą sprawca przestępstwa z art. 178a par. 1 Kodeksu karnego (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego) podlegał grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat. Według nowych przepisów będzie to teraz kara pozbawienia wolności dłuższa o rok.
Po zmianach art. 178a będzie miał następujące brzmienie.
Trzeba tutaj przypomnieć, że stan nietrzeźwości wiąże się z zawartością 0,5 promila alkoholu we krwi lub gdy wskazania prowadzą do stężenia przekraczającego tę wartość. Tylko w pierwszym półroczu 2023 roku policja zatrzymała ponad 47 tys. pijanych kierowców.
Jeśli taki kierujący lub odurzony narkotykami spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, będzie mu grozić kara od 5 do 16 lat więzienia. W analogicznej sytuacji, jeśli ofiara dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sąd może orzec karę od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.
Co więcej, osoby, które uciekną z miejsca wypadku (lub spożyją alkohol po wypadku np. ze stresu, ale przed badaniem policji), będą traktowane jak pijani.
Osoba, która po raz pierwszy zostanie przyłapana na jeździe w stanie nietrzeźwości, otrzyma mandat w wysokości 2500 zł oraz 15 punktów karnych. Dla kierowców, prowadzących pojazd przy zawartości alkoholu od 0,2 do 0,5 prom., kary również pozostają na dotychczasowym poziomie. Grozi za to 1000 zł mandatu i 15 punktów karnych.
Co więcej, w ramach nowelizacji Kodeksu karnego kradzież tablic rejestracyjnych – które zazwyczaj służą złodziejom do okradania stacji benzynowych – przestanie być traktowana jako wykroczenie. Nowe przepisy zakładają, że taki czyn będzie przestępstwem, za które grozi nawet 5 lat więzienia.
Nowelizacja Kodeksu karnego przewiduje również przepadek samochodu, choć te przepisy zaczną obowiązywać 14 marca 2024 roku. Stracimy auto, jeśli będziemy prowadzić je, mając 1,5 promila alkoholu we krwi. Podobnie, gdy będziemy mieli promil i spowodujemy wypadek. Przy niższym stężeniu alkoholu – decyzja będzie należała do oceny sądu.