Jeep Renegade po lifcie wyceniony. Benzynowe silniki mniejsze, ale mocniejsze

Jeep opublikował cennik odświeżonego modelu Renegade, który wchodzi na rynek z zupełnie nowymi silnikami benzynowymi z turbo. Teraz najmniejsza jednostka ma tylko litr pojemności. Wzrosła moc i ceny. Jednak zrobiono miłą niespodziankę wielbicielom diesli.

Nowy Jeep Renegade (2019)Nowy Jeep Renegade (2019)
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

Dwie zupełnie nowe jednostki w Jeepie Renegade oznaczono symbolami GSE T3 i GSE T4 – swoją drogą podobne oznaczenie stosowane jest przez Volvo. Pierwszy to litrowa jednostka o mocy 120 KM, drugi ma pojemność 1,3 litra oraz mocy 150 lub 180 KM. Oba powstają w polskiej fabryce FCA w Bielsku-Białej.

Różnica w układzie napędowym pomiędzy większymi silnikami polega na tym, że 150-konny współpracuje wyłącznie z napędem na przednią oś i automatyczną przekładnią dwusprzęgłową o sześciu przełożeniach. 180-konny silnik jest łączony z dziewięciobiegowym automatem i napędem na cztery koła. Najmniejszy silnik w gamie współpracuje tylko z przednim napędem i skrzynią manualną.

Delikatnie zmieniono tak przód, jak i tył. Głównie nowe lampy i kształt zderzaków.
Delikatnie zmieniono tak przód, jak i tył. Głównie nowe lampy i kształt zderzaków. © fot. mat. prasowe

To właśnie z powodu różnych układów przeniesienia napędu, różnice w cenach pomiędzy tymi silnikami są duże. Bazowa wersja Sport dostępna wyłącznie z mniejszym benzyniakiem kosztuje 73 900 zł, więc jest droższa od oferowanego wcześniej 1.6 E-TorQ (110 KM) o 3000 zł. W specyfikacji Longitude nowy Renegade kosztuje 81 300 zł, natomiast wersja 1.3 (150 KM) już 93 200 zł, a odmiana 180 KM z napędem 4x4 to wydatek 108 300 zł. Jeep poszedł więc na rękę osobom, które chciały benzynowego Renagade z napędem na cztery koła. Wcześniej musieli płacić aż 113 400 zł za 1.4 TMair o mocy 170 KM. A co z dieslami?

Skromne zmiany w kabinie objęły głównie panel klimatyzacji
Skromne zmiany w kabinie objęły głównie panel klimatyzacji © fot. mat. prasowe

Z cennika zniknął diesel 2.0 o mocy 120 KM, który w przeciwieństwie do silnika 1.6 o tej samej mocy był łączony z napędem na cztery koła. Kosztował 98 600 zł. Obecnie za takie pieniądze kupicie diesla 1.6, ale zamiast napędu na cztery koła dostaniecie automatyczną skrzynię biegów. Ta wersja podrożała katalogowo tylko o 100 zł.

Najtańszy diesel z manualem to wydatek rzędu 91 000 zł w specyfikacji Longitude – to również wzrost ceny tylko o "stówkę". Za diesla z napędem na cztery koła trzeba zapłacić 103 000 zł – więcej o 4400 zł. Otrzymacie wówczas moc 140 KM, czyli 20 KM więcej.

Wersja terenowa Trailhawk pozostaje w ofercie, a cena się nie zmienia.
Wersja terenowa Trailhawk pozostaje w ofercie, a cena się nie zmienia. © fot. mat. prasowe

W gamie pozostaje wersja terenowa Trailhawk z reduktorem, za cenę 128 500 zł. Kosztuje dokładnie tyle samo co przed liftingiem, za co należałoby pochwalić polskiego importera, bo brak lub symboliczny wzrost ceny o 100 zł, gdy wchodzi odświeżony model, to jednak rzadkość. Zatem miłośnicy diesli powinni być zadowoleni, zmieniając starego Renegade’a na nowego.

Wybrane dla Ciebie

RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka jak trzeba
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka jak trzeba
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw