Kamery nad drogami. Chwila nieuwagi i masz kłopoty

Kamery nad drogami. Chwila nieuwagi i masz kłopoty

Na polskich drogach pojawi się 39 kolejnych systemów odcinkowego pomiaru prędkości
Na polskich drogach pojawi się 39 kolejnych systemów odcinkowego pomiaru prędkości
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Kamil Niewiński
23.07.2023 14:56, aktualizacja: 23.07.2023 15:56

Na polskich drogach pojawia się coraz więcej nowych stref, które mają za zadanie skłonić kierowców do przestrzegania dopuszczalnej prędkości. Nieznajomość może nas słono kosztować chociażby podczas drogi na upragnione wakacje.

Sieć autostrad i dróg ekspresowych w Polsce z roku na rok staje się coraz większa, a kontrole prędkości na takich trasach są trudniejsze do przeprowadzenia niż w przypadku nitek o niższej kategorii. To właśnie dlatego w naszym kraju coraz częściej możemy spotykać się z odcinkowymi pomiarami prędkości. 

Po raz pierwszy tego typu system został zamontowany w 2011 roku na odcinku Rusocin  Nowe Marzy. Jego skuteczność była sprawdzana przez cztery lata i od tej pory w całym kraju oficjalnie ogłoszono stworzenie większego systemu. Od 2015 roku zaczęły pojawiać się w naszym kraju kolejne tego typu punkty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odcinkowy pomiar prędkości – jak działa? 

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości? Jego praca opiera się na dwóch bramownicach. Pierwsza z nich zapisuje numery rejestracyjne pojazdu i dokładną godzinę wjazdu na kontrolowany odcinek. Na końcu znajduje się zaś druga bramownica, która robi dokładnie to samo, tyle że z godziną wyjazdu. System wie dzięki temu, ile kierowcy zajęło przejechanie odcinka, a to pozwala na skuteczne ustalenie średniej prędkości.

Jeżeli jest ona wyższa niż ograniczenie na odcinku, możemy spodziewać się mandatu. Warto jednak pamiętać, że system z reguły nie bierze pod uwagę przekroczeń limitu do 10 km/h  wszystko wynika z dopuszczalnego błędu kierowcy. Wynika to z art. 129h ust. 5 pkt. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W tym roku jeszcze więcej OPP

Jeszcze w kwietniu 2023 r. na mapie Polski mogliśmy namierzyć 30 odcinkowych pomiarów prędkości. Do końca bieżącego roku jednak ta liczba się niemal podwoi. Planowanych jest 39 nowych stref tego typu, co da nam łączną liczbę 69 odcinkowych pomiarów prędkości w całej Polsce. Znajdziemy je nie tylko na autostradach czy drogach ekspresowych, ale również i na wybranych drogach krajowych, wojewódzkich i w miastach!

Aktualna mapa odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce (stan na 23.07.2023 r.)

Mapa odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce (23.07.2023 r.)
Mapa odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce (23.07.2023 r.)© Materiały prasowe | CANARD

Spośród odcinków z nowej listy możemy zresztą wskazać kilka już funkcjonujących, jak na przykład 14-kilometrowy fragment obwodnicy Białobrzegów na drodze S7 czy odcinek autostrady A4 Kostomłoty  Kąty Wrocławskie. To jednak dopiero początek.

Same odcinkowe pomiary prędkości trudno przegapić. Nawet jeżeli nie zauważymy rozbudowanej bramownicy, każdy OPP musi być odpowiednio oznaczony właściwym znakiem. To samo tyczy się zresztą wyjazdu z niego. Każdy kierowca będzie więc przynajmniej w teorii wiedział, kiedy jego prędkość jest poddawana kontroli.

Znaki D-51a (automatyczna kontrola średniej prędkości) i D-51b (koniec automatycznej kontroli średniej prędkości)
Znaki D-51a (automatyczna kontrola średniej prędkości) i D-51b (koniec automatycznej kontroli średniej prędkości)© Materiały prasowe | Ministerstwo Infrastruktury

Jakie mandaty za przekroczenie prędkości na OPP?

Taryfikator za przekroczenie limitu na odcinkowym pomiarze prędkości jest taki sam, jak w przypadku każdego innego pomiaru. Już za przekroczenie prędkości o 11 km/h możemy więc spodziewać się kary w wysokości 100 złotych. Maksymalna kara – za przekroczenie prędkości o co najmniej 71 km/h – to za to aż 2500 zł i 15 punktów karnych, a w warunkach recydywy  aż 5000 zł.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)