Jak zaoszczędzić paliwo? Jest kilka sposobów
Pamiętacie czasy, kiedy ceny paliwa były niskie i mogliśmy cieszyć się jazdą bez martwienia się o koszty? Niestety, te dni są już tylko miłym wspomnieniem. Rosyjska agresja na Ukrainę przewróciła wszystko do góry nogami, wpływając również na ceny paliwa na stacjach. W obecnej sytuacji oszczędna jazda stała się niezwykle istotna.
25.11.2023 07:00
Czy nie byłoby wspaniale, gdyby nasz samochód zużywał o 30 proc. mniej paliwa? Możemy sobie o tym marzyć, ale czy to jest realne? Okazuje się, że tak. W dobie rosnących cen paliwa zmniejszenie zużycia paliwa jest kluczowe nie tylko dla tych, którzy troszczą się o środowisko. Możemy wiele osiągnąć, po prostu zmieniając nasze nawyki. Wdrożenie jednego z poniższych punktów może nie przynieść wielkich efektów, ale połączenie ich wszystkich może przynieść znakomite rezultaty.
Pierwszym krokiem jest przygotowanie samochodu. Nie da się osiągnąć oszczędnej jazdy, jeśli stan naszego pojazdu nie jest zgodny z zaleceniami producenta. Kluczowe jest utrzymanie odpowiedniego ciśnienia w oponach. Jazda ze zbyt niskim ciśnieniem zwiększa opór, co z kolei prowadzi do większego zużycia paliwa. Jeśli ciśnienie jest o 0,5 bara niższe, niż zaleca producent, możemy zużywać nawet o 5 proc. więcej paliwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Równie ważna jest kondycja samochodu. Regularna wymiana filtrów to podstawa. W przypadku aut na benzynę, ważne jest również utrzymanie układu zapłonowego w dobrym stanie. Zanieczyszczone filtry i niesprawne świece mogą zwiększyć zużycie paliwa o około 10 proc. Nie zapominajmy również o usuwaniu z samochodu niepotrzebnych rzeczy. Jeśli nie potrzebujemy części bagażu, który wozimy na co dzień, lub stelaża bagażnika na dachu, to najwyższy czas się ich pozbyć.
Nie bójmy się korzystać z wyższych biegów i biegu jałowego. Większość nowszych samochodów jest wyposażona w asystenta biegu, który wskazuje moment, kiedy można zmienić bieg na wyższy. Warto zastosować się do tych wskazówek, ponieważ nowoczesne silniki są przystosowane do pracy na niskich obrotach.
Zmiana biegu na wyższy, gdy na obrotomierzu mamy 2 tys. obr/min czy nieco więcej, nie musi być błędem. Samochód odwdzięczy się niskim zużyciem paliwa. Przy jeździe z prędkością 50 km/h różnica w zużyciu paliwa między jazdą na trzecim a piątym biegu może wynieść nawet 30 proc. Oczywiście, tak wysokie przełożenie może służyć jedynie do utrzymania prędkości. Przyspieszenie musi poprzedzić redukcję biegu.
Innym ważnym nawykiem jest hamowanie silnikiem i korzystanie z biegu jałowego. Kiedy zbliżamy się do świateł, na których pali się czerwone światło, lub zjeżdżamy ze wzniesienia, warto hamować silnikiem. Chodzi o dobranie takiego biegu, aby samochód na tym biegu zwalniał lub nie zyskiwał na prędkości. Wówczas pedał gazu jest puszczony, więc do silnika nie jest dostarczane paliwo. Dodatkowo oszczędzamy na tarczach i klockach hamulcowych.
Nie ma nic złego w korzystaniu z biegu jałowego. Wiele samochodów z automatyczną skrzynią biegów ma tryb żeglowania, który jest niczym innym jak użyciem biegu jałowego. Bieg jałowy sprawdza się, gdy chcemy pokonać niezbyt długi odcinek ze stałą i raczej niską prędkością – na przykład na drodze w strefie zamieszkania. Możemy również użyć biegu jałowego, gdy chcemy powoli wyhamować, na przykład przed zjazdem z autostrady. Należy jednak upewnić się, że nie będziemy utrudniać ruchu.
Kolejnym istotnym aspektem jest rozwaga podczas prowadzenia samochodu. Obserwuj drogę, nie tylko to, co robi kierowca przed tobą. Jeśli widzisz, że na sygnalizacji oddalonej o 100 czy 200 metrów światło zmieniło się na czerwone, nie przyspieszaj. Może to wydawać się oczywiste, ale codziennie można zobaczyć kierowców, którzy nie przestrzegają tej prostej zasady.
Podczas zbliżania się do skrzyżowania warto również zwrócić uwagę na to, jakie światło jest dla pieszych. Jeśli zielone światło na pasach zaczyna migać, za kilka sekund światło dla samochodów zmieni się na czerwone. Lepiej zacząć hamować silnikiem niż przyspieszać. Podczas podróży drogami krajowymi warto również utrzymywać odpowiedni odstęp od poprzedzającego samochodu. Pozwoli nam to reagować na poczynania jego kierowcy w taki sposób, aby zużywać jak najmniej paliwa. Zwiększy to również nasze bezpieczeństwo.
Kierowcy, którzy chcą oszczędzać paliwo latem, często zastanawiają się, co jest lepszym rozwiązaniem: włączenie klimatyzacji czy otwarcie okien? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę GM, uchylenie okien jest tańszym rozwiązaniem, ale tylko przy niższych prędkościach. Na autostradzie zaburzenie aerodynamiki jest na tyle duże, że oszczędniejszym rozwiązaniem jest włączenie klimatyzacji. Jednak i tej należy używać z umiarem.
Wiosną i latem słońce mocno nagrzewa wnętrze samochodu pozostawionego na słońcu. Kiedy wsiadamy do takiego samochodu, najpierw warto otworzyć okna i dopiero po przejechaniu kilkuset metrów zamknąć je i włączyć klimatyzację. W ten sposób pozbędziemy się nagrzanego powietrza i ułatwimy pracę klimatyzacji.
Klimatyzacji, zwłaszcza na krótszych trasach, nie należy nastawiać na ekstremalnie niską temperaturę. Najlepiej, jeśli jest to nie więcej niż 3-5 stopni Celsjusza poniżej temperatury na zewnątrz. Tak jest zdrowiej i oszczędniej. Czy więc w upalny letni dzień powinniśmy męczyć się, unikając używania klimatyzacji lub ustawiając niekomfortowo wysoką temperaturę podczas długiej podróży? Oczywiście nie. Najważniejsze jest samopoczucie kierowcy, ponieważ wpływa ono na bezpieczeństwo.
Jest jeszcze jedna, najprostsza rada. Chcesz oszczędzać paliwo? Zastanów się, czy za każdym razem potrzebujesz samochodu. Jeśli idziesz na małe zakupy do sklepu oddalonego o kilkaset metrów, może lepiej iść pieszo? Jeździsz sam do pracy? Może z nadejściem wiosny warto przypomnieć sobie o rowerze schowanym w piwnicy? To na pewno tańsze i zdrowsze rozwiązanie.