WAŻNE
TERAZ

Macron pisze po polsku. Francja wysyła myśliwce na wschodnią flankę

Jak powstawał Lexus LFA [wideo]

Za pracami nad każdym samochodem sportowym kryje się niezwykła historia. Przeważnie jednak zna ją jedynie niewielkie grono zaufanych ludzi. Rąbka tajemnicy uchyla Lexus, opowiadając o modelu LFA.

Obraz
Piotr Ślusarczyk

Za pracami nad każdym samochodem sportowym kryje się niezwykła historia. Przeważnie jednak zna ją jedynie niewielkie grono zaufanych ludzi. Rąbka tajemnicy uchyla Lexus, opowiadając o modelu LFA.

Kiedy szefostwo Toyoty wpadło na pomysł stworzenia supersamochodu pod marką Lexus, mało kto wierzył w powodzenie tego projektu. Producenci pokroju Ferrari czy Lamborghini zapewne uśmiechali się pod nosem, pewni swego. Japończycy jednak się nie poddali i w 2003 roku skonstruowali pierwszy prototyp. W końcu po latach, w 2009 roku, na Tokyo Motor Show pokazano wersję produkcyjną Lexusa LFA. To był wielki moment w historii światka motoryzacyjnego. LFA bezpardonowo wdarł się na salony zarezerwowane dotąd tylko dla wielkich graczy ze szlachetnymi tradycjami.

Lexus LFA (2005)
Lexus LFA (2005)

Absolutnie wszystko w tym samochodzie jest w 100% przemyślane. Od pomysłu do efektu końcowego minęło 9 lat, podczas których zespół odpowiedzialny za projekt pracował w pocie czoła. W międzyczasie ostanowiono zrezygnować z aluminium zastosowanego w pierwszym prototypie na rzecz włókna węglowego, a analogowe zegary zastąpiono komputerowym wyświetlaczem.

Lexus LFA (2007)
Lexus LFA (2007)

To, czym LFA chwalić się nie tylko powinien, ale wręcz musi, to jego serce. Jednostkę pracującą pod maską sportowego japończyka stanowi V10 o pojemności 4,8 l. Silnik jest niewiarygodnie lekki, a melodie, jakie wygrywa na wysokich obrotach, to najlepsza muzyka dla uszu fanów motoryzacji. Słuchając przejeżdżającego LFA z zamkniętymi oczami, można by pomyśleć, że przemknął koło nas bolid Formuły 1.

Linia produkcyjna supersamochodu Lexusa również jest niezwykła. To precyzyjne laboratorium, w którym nie ma miejsca na pomyłki. Dlatego Japończycy zapowiadają produkcję jedynie 20 egzemplarzy rocznie. Prace nad LFA nie toczyły się jednak wyłącznie w zamkniętych pomieszczeniach. Niezbędne były także testy drogowe, m.in. na Nurburgringu.

Lexus LFA (2010)
Lexus LFA (2010)

Na drogach okalających tor 23 czerwca 2010 roku, już przy okazji testów wersji Nurburgring Edition, zginął główny kierowca testowy LFA, Hiromu Naruse. Jednak projekt LFA będzie rozwijany i z pewnością zapisze się w historii motoryzacji jako precyzyjne narzędzie, niepozbawione luksusowego wnętrza, ale przede wszystkim duszy, jaką dał mu zespół pod kierownictwem Hiromu.

Zapraszam do poznania tajników pracy nad tym kosztującym ponad milion złotych superautem.

Źródło: Autoblog

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy