Ile trzeba czekać na nowe auto? W niektórych przypadkach nawet rok, a 3 miesiące to norma

Zakup nowego auta nierzadko wiąże się z długim czasem oczekiwania na jego odbiór. Szczególnie gdy chcemy nabyć indywidualnie skonfigurowany egzemplarz. Najdłużej, bo nawet rok, czekają klienci decydujący się na pojazdy sportowe czy luksusowe, lecz nawet w przypadku typowych modeli normą są 3 miesiące.

W przypadku tańszych aut łatwiej kupić gotowy egzemplarz z placu.
W przypadku tańszych aut łatwiej kupić gotowy egzemplarz z placu.
Źródło zdjęć: © fot. Piotr Hukalo/East News
Aleksander Ruciński

12.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:01

Tak wynika z raportu opublikowanego przez firmę Carsmile, oferującą samochody na abonament. Jest to operator, który regularnie nabywa nowe auta skonfigurowane pod konkretne wymagania. Jego pracownicy dysponują więc dużą świadomością dotyczącą średniego czasu oczekiwania na poszczególne modele.

Nie wszyscy klienci są świadomi

Mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego niż zakup nowego samochodu - wystarczy dysponować odpowiednim zapleczem finansowym, otrzymać kredyt lub leasing i po dopełnieniu kilku formalności cieszyć się jazdą. Zasadniczo jest to prawda, ale tylko pod warunkiem, że kupujemy egzemplarz, który już został wyprodukowany i stoi na placu w oczekiwaniu na klienta. Sytuacja staje się bardziej skomplikowana, kiedy chcemy kupić auto w konkretnej specyfikacji, wybierając lakier nadwozia, opcje wyposażenia, czy wykończenia wnętrza.

  • Wiedza o tym, że na indywidualnie skonfigurowany samochód trzeba trochę poczekać, nie jest powszechna w naszym kraju. Wielu nabywców jest tym bardzo zaskoczonych - mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile. - Zrozumiałe więc, że istnieją osoby, które po otrzymaniu informacji o czasie oczekiwania rezygnują z wymarzonego egzemplarza na rzecz auta z placu, nierzadko w innym kolorze czy pozbawionego niektórych wymarzonych opcji wyposażenia - dodaje Knitter.

Od 3 miesięcy do nawet roku

Według analityków Carsmile, średni czas oczekiwania na nowe, indywidualnie skonfigurowane auto z polskiego salonu wynosi obecnie 3 miesiące. Jest to stosunkowo krótki okres, lecz mimo to wielu klientów nie jest w stanie pogodzić się z koniecznością kilkutygodniowego oczekiwania. Niestety ci, którzy decydują się na droższe samochody sportowe lub luksusowe, muszą zazwyczaj poczekać znacznie dłużej.

Obecnie rekordzistą w tej kwestii jest Ford Mustang, w przypadku którego popyt zdecydowanie przerasta podaż. Chętni na amerykańskiego pony cara muszą uzbroić się w cierpliwość. Średni okres, jaki mija od momentu złożenia zamówienia do odbioru auta, wynosi aż 12 miesięcy. Z uwagi na charakter tego konkretnego modelu trudno jednak wyobrazić sobie zakup w gotowej konfiguracji.

Na luksus trzeba poczekać

Analitycy Carsmile poddali analizie 25 marek i 212 modeli cieszących się w Polsce największą popularnością. Okazało się, że markami, w przypadku których trzeba uzbroić się w ponadprzeciętną cierpliwość, są: Mercedes, Alfa Romeo, Jaguar i Land Rover. Czas oczekiwania na modele tych producentów zazwyczaj przekracza 3 miesiące, a przy bardzo nietypowo spersonalizowanych egzemplarzach - nawet pół roku.

Są to jednak auta, które należą do segmentu premium, a w ich przypadku, podobnie jak w przypadku wspomnianego Mustanga, klienci podchodzą do zakupu bardziej emocjonalnie. Wydają też duże kwoty pieniędzy, więc są skłonni poczekać na wymarzony samochód, by dostać dokładnie to, czego chcieli.

Producenci i dealerzy są tego świadomi, dlatego też na placach, wśród wyprodukowanych już, gotowych do sprzedaży aut nie znajdziemy zbyt wielu samochodów premium. Przeważają głównie bardziej pospolite modele, które klienci rzadziej personalizują i chętniej kupują w gotowej konfiguracji.

Wszystko w normie

Mimo że osoby nieobeznane z tematem mogą być zaskoczone koniecznością oczekiwania na nowe auto, trzeba zauważyć, że obecna sytuacja nie jest znacząco gorsza niż w poprzednich latach - udało nam się to potwierdzić w IBRM Samar. Jego przedstawiciele potwierdzają, że czas oczekiwania w poprzednich latach również oscylował w granicach 3-4 miesięcy. Zarówno popyt, jak i podaż pojazdów wpływające na czas oczekiwania są więc obecnie na stabilnym poziomie.

I to pomimo widma podwyżek cen nowych samochodów w 2020 roku. Będą one wynikiem nowych regulacji antysmogowych, zgodnie z którymi producenci będą finansowo karani za niespełnianie rygorystycznych norm emisji spalin. Niewykluczone, że część tych kosztów uderzy bezpośrednio w klientów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)