Hyundai HB20, czyli i20 w wydaniu brazylijskim [aktualizacja]

HB20 to auto segmentu B zaprojektowane przez brazylijski oddział marki Hyundai. Producent pokazał pierwsze rysunki i zdjęcia samochodu.

Hyundai HB20, czyli i20 w wydaniu brazylijskim [aktualizacja]
Wojciech Kaczałek

06.08.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:46

HB20 to auto segmentu B zaprojektowane przez brazylijski oddział marki Hyundai. Producent pokazał pierwsze rysunki i zdjęcia samochodu.

Nazwę nowego pojazdu łatwo rozszyfrować. "HB" to skrót od "Hyundai Brazil", a "20" to numer służący do identyfikacji wielkości danego auta. W tym wypadku chodzi o klasę samochodów miejskich.

Hyundai HB20 bazuje na sprzedawanym w Europie i20, ale różni się od niego wyglądem. Wprawdzie na pierwszych rysunkach i fotografiach niewiele widać, ale można zauważyć, że brazylijski maluch ma węższe i dłuższe światła, nieco inny wlot powietrza w zderzaku i okrągłe (a nie trójkątne) światła przeciwmgłowe. Tylne lampy wyglądają, jakby zostały żywcem przejęte z nowego Hyundaia i30.

Do napędu HB20 posłużą jednostki, które mogą być zasilane benzyną lub etanolem. Silnik o pojemności 1,0 l rozwija moc 85 KM, a większy 1,6 l – 130 KM. Mocniejsza jednostka może być opcjonalnie sprzężona ze skrzynią automatyczną.

Produkcja auta rozpocznie się we wrześniu w brazylijskiej fabryce Piracicaba. Sprzedaż ruszy w październiku. Hyundai HB20 będzie rywalizował w Ameryce Południowej m.in. z popularnym Volkswagenem Golem.

Możliwe, że samochód trafi też do Republiki Południowej Afryki, gdzie byłby konkurencją dla Toyoty Etios i Volkswagena Polo Vivo.

Hyundai Brazil zapowiada, że na bazie hatchbacka powstaną inne wersje HB20, w tym sedan i SUV. Zostaną one zaprezentowane w 2013 roku.

[aktualizacja 6 sierpnia]

Hyundai opublikował pierwszy film zwiastujący model HB20. Możecie go obejrzeć poniżej.

Novo Hyundai HB20

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]

Źródło: WorldcarfansIOL Motoring

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)