GT‑R po liftingu droższy w Stanach Zjednoczonych
Od jakiegoś czasu znamy już zaktualizowaną wersję Nissana GT-R. Producent podał dziś ceny tego auta na rynek w Stanach Zjednoczonych, oprócz kilku dodatkowych koni mechanicznych Nissanowi przybyło też kilka dodatkowych dolarów w ofercie cenowej.
Od jakiegoś czasu znamy już zaktualizowaną wersję Nissana GT-R. Producent podał dziś ceny tego auta na rynek w Stanach Zjednoczonych, oprócz kilku dodatkowych koni mechanicznych Nissanowi przybyło też kilka dodatkowych dolarów w ofercie cenowej.
GT-R standardowo wyposażony jest w napęd na cztery koła, teraz jednak jego silnik V6 o pojemności 3.8-litra dysponuje mocą na poziomie 485 koni mechanicznych. Wzrost mocy o pięć kucyków zawdzięczamy przeprogramowaniu jednostki sterującej pracą silnika. Oprócz tego do oferty dołączyło kilka nowych kolorów, ulepszono zawieszenie i hamulce oraz standardowo montowane są teraz dodatkowe poduszki powietrza.
Za podstawową wersję modelu produkcyjnego MY2010 trzeba będzie zapłacić w Stanach 80,790 dolarów, za wersję GT-R Premium 83,040 dolarów. Jest to o 3,950 dolarów więcej niż w przypadku wersji MY2009. W zeszłym roku również miała miejsce podwyżka ceny tego auta, które wcześniej kosztowało w "najbiedniejszej" wersji tylko 69,850 dolarów.
Czy warto tyle płacić? Moim zdaniem tak, biorąc pod uwagę ceny konkurencji oferującej porównywalne osiągi i często gorsze właściwości jezdne, Nissan jest tani.
Źródło: www.carscoop.blogspot.com