Frankfurt 2009: specjalna opona dla eko‑pojazdów

Michelin ostatnio zachęcał do gry w tenisa stołowego. Tymczasem we Frankfurcie mówiono już o czymś innym. Jak wszyscy wiemy (nieoficjalnym) tematem targów w tym roku jest szeroko pojęta ekologia. Producenci motoryzacyjny prześcigają się w prezentowaniu coraz to dziwniejszych i palących jak najmniej pojazdów, dlatego też nie powinna nas dziwić postawa firmy Michelin, która jest jednym z największych na świecie producentów opon samochodowych. We Frankfurcie firma pokazała specjalną oponę, która przystosowana jest do potrzeb eko-pojazdów.

Głównymi zaletami prezentowanego przez Michelin prototypu opony mają być niskie opory toczenia, co bezpośrednio wpływa na wysoką energooszczędność, a także znakomita przyczepność, zwłaszcza w trudnych warunkach drogowych.

Specjalna eko-opona jest wyższa, niż te które zazwyczaj montuje się w samochodach spalinowych, ale z drugiej strony jest ona nieco węższa. Oczywiście ma to bezpośredni wpływ na opory toczenia, ale także na przyczepność, a w zasadzie jej brak. Jak rozwiązano więc problem przyczepności? Konstruktorzy Michelin opracowali specjalny, unikatowy wzór bieżnika z wąskimi, kierunkowymi rowkami. Ma to podobno zapewnić wystarczającą przyczepność na mokrej nawierzchni, ale także ograniczać poziom hałasu generowanego przez toczące się koło.

Wynalazki Michelin nie raz zmieniały już oblicze przemysłu oponiarskiego i całej motoryzacji, jak w 1946 roku, gdy Michelin wynalazł oponę radialną. Przez 17 lat eksploatacji, dzięki „Zielonym oponom” Michelin kierowcy na całym świecie zaoszczędzili 11 miliardów litrów paliwa. W XXI wieku, energooszczędność będzie w centrum uwagi gospodarki światowej. Michelin nie przestaje pracować, aby sprostać temu wyzwaniu – dodała Ewa Konopka z Michelin Polska S.A.

Na razie jest to jednak prototyp. Zobaczymy jak opona wypadnie z testach i co wyjdzie "w praniu". Zapowiada się ciekawie...

PS. Zdjęcie na wstępie to obrazek zarejestrowany w Zielonym Miasteczku w Olsztynie.

Źródło: Mototarget