Ford wycofuje z gamy Focusa 1.5 EcoBoost z manualem. Zastąpi go hybryda 1.0

Szykuje się rewolucja w gamie Forda Focusa. Chętni na jednostkę benzynową z ręczną skrzynią od teraz będą skazani wyłącznie na silnik o pojemności 1 litra. Wersje 1.5 150 KM oraz 1.5 182 KM z manualną skrzynią zostaną bowiem wycofane. To niejedyne zmiany, jakie od 15.06.2020 roku zajdą w ofercie modelu.

Ford zamierza skupić się na mniejszych silnikach z systemem tzw. miękkiej hybrydy.
Ford zamierza skupić się na mniejszych silnikach z systemem tzw. miękkiej hybrydy.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

14.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:34

Klienci chętni na zakup Forda Focusa z mocnym silnikiem benzynowym i manualną skrzynią muszą się spieszyć. Takie auta będą bowiem wyjeżdżać z fabryk tylko do 15 czerwca. Potem producent postawi głównie na litrowy silnik, który od teraz będzie oferowany w dwóch wariantach: standardowym, w pełni spalinowym oraz jako miękka hybryda.

Downsizing zatacza więc coraz szersze kręgi. Ford, który wraz z czwartą generacją Focusa całkowicie zrezygnował z 4-cylindrowych silników benzynowych w cywilnych odmianach, teraz postanowił również zminimalizować ofertę najmocniejszych jednostek. Motor 1.5 R3 EcoBoost był oferowany w odmianie 150 oraz 182-konnej zarówno ze skrzynią manualną, jak i automatyczną. Od czerwca będziemy skazani tylko na tę drugą.

Miękkie hybrydy górą

Po zmianach najmocniejszym benzyniakiem w ofercie parowanym z ręczną przekładnią pozostanie 1.0 EcoBoost Hybrid (mHEV) o mocy 155 KM. Poza nim klienci będą jeszcze mogli zdecydować się na słabsze wydanie 1.0 EcoBoost Hybrid (mHEV) 125 KM oraz w pełni spalinowy 1.0 EcoBoost 125 (tylko w odmianach Trend i Connected).

Przy okazji Ford zmienia też gamę wersji, w których dostaniemy w pełni wielowahaczowe zawieszenie. Będzie ono standardem w odmianach kombi, a jeśli chodzi o hatchbacki - wystąpi wyłącznie w parze z najmocniejszymi silnikami 1.5 182 AT oraz dieslem 2.0 EcoBlue i bogatszym wyposażeniem: ST-Line, ST-Line X, Titanium, Titanium X, Active, jak i Active X.

Na osłodę bogatsze wyposażenie

Do gamy dołączy również nowa wersja wyposażenia Connected oparta na oferowanym dotychczas wariancie Trend Edition Bussiness, który tutaj został wzbogacony o nawigację, kamerę cofania i indukcyjną ładowarkę do smartfona.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Ford przez lata zdążył nas już przyzwyczaić również do licznych pakietów promocyjnych. Najnowszy z nich o nazwie X pozwoli wzbogacić wersje Titanium, Active i ST-Line o duży, 12,3-calowy ekran multimediów, przyciemniane szyby, ozdobne wstawki we wnętrzu, otwór do przewozu nart czy elektrycznie sterowaną klapę bagażnika dla wersji kombi.

W Active dostaniemy dodatkowo czarną podsufitkę, a w ST-Line czerwone zaciski hamulców i większy spojler tylnej klapy. Titanium natomiast ma wyróżniać się wspomnianą już wcześniej ładowarką bezprzewodową i standardową kamerą cofania.

Na razie nie wiemy jeszcze, jak te wszystkie zawirowania wpłyną na ceny Focusa. Odpowiedź powinniśmy jednak poznać niebawem.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)