Force Citiline to indyjska "G‑klasa", która zmieści 10 osób. Jest tania jak barszcz
Indyjski rynek motoryzacyjny rządzi się swoimi prawami, a wytwory takie jak Force Citiline są tego najlepszym przykładem. Biorąc pod uwagę stosunek przestrzeni do ceny, to prawdziwa okazja.
11.04.2023 | aktual.: 11.04.2023 10:23
Trzyrzędowe SUV-y zdolne pomieścić całą rodzinę są teraz w modzie. A co powiecie na cztery rzędy siedzeń? Właśnie taką liczbą może pochwalić się Force Citiline debiutujący właśnie na indyjskim rynku. Fotele w układzie 2+3+2+3 mieszczą łącznie 10 osób. Co prawda o bagażu można tylko pomarzyć, ale to i tak imponująca wartość.
Force Citiline to rozwinięcie modelu znanego jako Trax Troofan oraz Trax Cruiser. Technicznie konstrukcja sięga początków lat 90. XX wieku i bardzo mocno przypomina Mercedesa Klasy G. Największą różnicą, poza długością nadwozia jest tak naprawdę inny pas przedni. Poza tym model ma sporo wspólnego z niemiecką terenówką.
Tak jak ona jest oparty na ramie, a pod maską skrywa nawet mercedesowskiego diesla o pojemności 2,6 litra i mocy 90 KM. Silnik sprzężono z pięciostopniową skrzynią manualną. Jest to więc wyjątkowo prosta i prawdopodobnie niezawodna konstrukcja.
O luksusach godnych mercedesa można jednak tylko pomarzyć. Dobrze, że w standardzie jest chociaż klimatyzacja. Co ważne - we wszystkich rzędach siedzeń. Swoją drogą, zasiadanie w ostatnim raczej nie będzie zbyt wygodne. Wszystko z powodu braku przesuwnych drzwi.
Są to jednak niedogodności, na które można przymknąć oko. Szczególnie, że cena nowego egzemplarza to w przeliczeniu niespełna 80 tys. zł.