Facelifting Maybacha - ostatnia deska ratunku?

Na targach motoryzacyjnych Auto China 2010, poznamy odmłodzonego Maybacha. Ta luksusowa marka należąca do Daimlera ma poważne kłopoty, w zeszłym roku tylko 200 milionerów zdecydowało się wzbogacić swoją flotę Maybachami. Czy facelifting jest ostatnią deską ratunku?

Facelifting Maybacha - ostatnia deska ratunku?
Bartosz Pokrzywiński

22.04.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:32

Na targach motoryzacyjnych Auto China 2010, poznamy odmłodzonego Maybacha. Ta luksusowa marka należąca do Daimlera ma poważne kłopoty, w zeszłym roku tylko 200 milionerów zdecydowało się wzbogacić swoją flotę Maybachami. Czy facelifting jest ostatnią deską ratunku?

W 2002 roku odbyła się premiera Maybachów 57 i 62, czyli tak naprawdę tego samego auta w dwóch wersjach nadwoziowych. To były czasy, kiedy królem Mercedesa była S-Klasa W220. Początkowo Maybach miał być najbardziej luksusowym autem w ofercie Mercedesa, jednak Daimler, zdecydował wskrzesić tę markę osobno i pod jej skrzydłami rozpocząć produkcję ogromnych limuzyn.

Teraz, po kilku latach, sylwetka auta stała się już mniej interesująca, a widoczne wszędzie "akcenty" z Mercedesa S W220, przestały bić świeżością. Przydałaby się jakaś zmiana.

Tak też zrobił Maybach. Auta przeszły facelifting, w którym zmieniono przedni zderzak, montując światła z diodami LED oraz delikatnie odmłodzono ogromny grill. Pojawiły się także nowe 19-calowe felgi dla "standardowych" modeli 57 i 62, natomiast 20-calowe obręcze montowane są do odmian sportowych, oznaczonych literką "S". Usportowione modele dostały ponadto dodatkowe 18 koni mechanicznych i dysponują teraz całym stadem 630 kucyków.

Reszta nowości dostępna jest na liście dodatków, jednak kilka nowych odcieni skórzanej tapicerki czy większe monitory, to chyba za mało. Przydałby się nowy model, który bazowałby na następcy obecnie sprzedawanej S-Klasy. Płacąc takie pieniądze nie chcemy przecież jeździć "starym" autem.[block position="inside"]9074[/block]

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)