Fabryka Saaba znów będzie produkowała samochody. Stworzą je NEVS i Koenigsegg

Szwedzi i Chińczycy zawarli porozumienie, w ramach którego w Trollhättan powstanie linia produkcyjna dla modeli na "nieco większą skalę". Choć NEVS nie ma praw do nazwy Saab, uważa się za duchowego następcę tej marki i chce kontynuować jej dzieło.

Fabryka Saaba już kilkukrotnie miała powrócić do działania (fot. Saab)
Fabryka Saaba już kilkukrotnie miała powrócić do działania (fot. Saab)
Mateusz Żuchowski

30.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:59

Spółka NEVS została założona w roku 2012 na bazie masy upadłościowej Saab Automobile AB. Choć za inicjatywą tą stały chińskie pieniądze, to firma zapewniała o swoich dobrych intencjach uratowania bardzo ważnej dla Szwedów i fanów marki fabryki w Trollhättan oraz kontynuacji tradycji skandynawskiej motoryzacji.

Siedem dość wyboistych lat później NEVS posiada już spory biznes w Chinach oraz 650 pracowników w dawnej fabryce Saaba. Firma swoją pierwszą linię produkcyjną uruchomi w tym roku, jednak w Państwie Środka. W Tiencinie będą powstawały cokolwiek mało zgrabne, w pełni elektryczne kopie Saaba 9-3 pod nazwą NEVS 9-3 EV.

Już teraz jednak Chińczycy są myślami przy kolejnym kroku rozwoju. Postawią go w Trollhättan razem z firmą Koenigsegg. Założona w 1994 roku firma znana jest jako producent jednych z najszybszych i najbardziej ekskluzywnych hiperaut na świecie. Co jednak wie już mniej osób, niewielkie (liczba pracowników ledwo przekracza sto osób) przedsiębiorstwo specjalizuje się także w rozwijaniu różnych innowacyjnych rozwiązań inżynieryjnych, które są stosowane w przemyśle motoryzacyjnym na masową skalę.

Prowadzący firmę multimilioner Christian von Koenigsegg już raz próbował ratować Saaba. W 2009 roku chciał go odkupić od General Motors, ale ostatecznie przejęcie nie doszło do skutku przez przedłużające się negocjacje z Amerykanami i szwedzkim rządem.

Fabryka Saaba w 2009 roku (fot. Saab)
Fabryka Saaba w 2009 roku (fot. Saab)

NEVS i Koenigsegg: skrajnie różne firmy złączone jednym celem

Zarówno Koenigsegga, jak i NEVS łączy więc zainteresowanie stworzeniem duchowego następcy Saaba. Z tego względu obydwie firmy mają za sobą już pewne formy współpracy. Teraz postanowiły ją zacieśnić i dać jej jasny cel: produkcji samochodów w Trollhättan. Zrobi to nowa spółka joint venture, składająca się w 65 proc. z udziałów Chińczyków i 35 proc. z udziałów Koenigsegga.

Ponadto NEVS kupił 20 proc. firmy Koenigsegg za 150 milionów euro, które zostaną przeznaczone na rozwój nowej działalności. Z dotychczasowych decyzji stron wynika, że Koenigsegg zajmie się w tym związku głównie projektowaniem i wykorzystaniem swoich licencji i własności intelektualnej, podczas gdy NEVS zapewni finansowanie i sieć sprzedaży.

NEVS ma zaawansowane pomysły co do swoich nowych modeli (fot. NEVS)
NEVS ma zaawansowane pomysły co do swoich nowych modeli (fot. NEVS)

Zarówno Szwedzi, jak i Chińczycy nie zdradzają jeszcze, jakie konkretnie modele będą produkowane w Trollhättan. Chińczycy mówią o produkcji modeli elektrycznych na "nieco większą skalę". Koenigsegg opowiada natomiast o "wyjściu na szersze, niezdobyte wcześniej rynki". Być może każdy z nich będzie miał oddzielną wizję, co w tym miejscu produkować, ponieważ zmodernizowana fabryka będzie w stanie produkować kilka różnych modeli równolegle.

Efekty pracy takich partnerów niewątpliwie będą ciekawe i warte śledzenia. Nawet jeśli powstanie z tego kolejny rozdział w historii Saaba, to na pewno będzie on zupełnie inny od tych dotychczasowych.

Źródło artykułu:WP Autokult
KoenigseggSaabrynek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)