Fabryka Koenigsegga od kuchni [wideo]

Na ogół, kiedy dziennikarze motoryzacyjni zostają zaproszeni do fabryk samochodowych, ich wizycie towarzyszy spore poruszenie. Ekipa z kamerą odwiedza halę produkcyjną z odległości 5 metrów podziwiając pracę robotów, a następnie oprowadzana jest po firmowej stołówce. Nie tym razem!

Obraz
Bartosz Pokrzywiński

Na ogół, kiedy dziennikarze motoryzacyjni zostają zaproszeni do fabryk samochodowych, ich wizycie towarzyszy spore poruszenie. Ekipa z kamerą odwiedza halę produkcyjną z odległości 5 metrów podziwiając pracę robotów, a następnie oprowadzana jest po firmowej stołówce. Nie tym razem!

Harry Metcalfe z brytyjskiego magazynu motoryzacyjnego EVO, którego możecie pamiętać z bardzo długiej podróży za kierownicą Lamborghini Countacha, odwiedził fabrykę Koegnisegga. Firma nie jest ogromnym koncernem produkującym kilka milionów samochodów rocznie, a jedynie skromną manufakturą, która produkuje auta głównie na specjalnie zamówienia klientów.

Brytyjski dziennikarz nie został jednak powitany przez wykwalifikowanego przewodnika, który dokładnie opowiadałby o każdym oglądanym elemencie. Za Harrym nie podążał również ochroniarz, który śledziłby każdy jego krok i zabraniał dotykać czegokolwiek.

Efekt tej samowolki możecie podziwiać na filmie poniżej. To naprawdę niezwykłe, że pozwolono mu ot tak poruszać się na terenie fabryki i z kamerą w dłoni dotykać każdego wybranego przez siebie elementu, odpalić Agerę oraz przyjrzeć się jej ekstremalnej wersji oznaczonej literką R.

Agera R dysponuje silnikiem V8 o pojemności 5-litrów. Jednostka ta produkuje 1115 KM. "Zwykła" Agera, którą odpala Harry kosztuje 875 000 funtów, czyli około 4 mln zł, natomiast ważąca zaledwie 1330 kg Agera R to wydatek rzędu 1 007 000 funtów, czyli w przybliżeniu 4,7 mln zł.

Tak wygląda raj.

Źródło: Joemonster

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

"Wilcze oczy" można spotkać przy drodze. Tłumaczymy, czym są
"Wilcze oczy" można spotkać przy drodze. Tłumaczymy, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny