ETSC chce zmiany w prawie jazdy. Dodatkowa kategoria na "dostawczaki"

ETSC chce zmiany w prawie jazdy. Dodatkowa kategoria na "dostawczaki"

Auta dostawcze stają się coraz bardziej popularne. Prawo nie nadąża za tą zmianą
Auta dostawcze stają się coraz bardziej popularne. Prawo nie nadąża za tą zmianą
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | GITD
Tomasz Budzik
22.10.2023 13:36

Europejska organizacja zajmująca się bezpieczeństwem transportu – ETSC – proponuje, by w ramach planowanych przez władze UE zmian w dyrektywie o prawach jazdy wprowadzić dodatkowe wymogi dla kierowców pojazdów dostawczych. Mieliby oni mieć osobną kategorię i przechodzić dodatkowe szkolenia.

Na początku 2024 r. władze UE mają opublikować gotowy projekt nowej dyrektywy o prawach jazdy. Według wcześniejszych zapowiedzi ma on wprowadzić wiele zmian, w tym ogólnoeuropejskie cyfrowe prawo jazdy, jednolite zasady badań kierowców czy wzajemne uznawanie zakazów prowadzenia pojazdów pomiędzy państwami UE. ETSC chce, by do listy nowości dodano jeszcze jedną. I kierowcom aut dostawczych może się to nie spodobać.

Jak informuje ETSC, "dostawczaki" odgrywają istotną rolę w wypadkach drogowych na terenie UE. W 2018 r. takie pojazdy brały udział w 11 proc. wszystkich śmiertelnych wypadków w Europie. Aż 39 proc. ofiar takich zdarzeń stanowią piesi, rowerzyści lub motocykliści.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem ETSC zasady dotyczące kierowców pojazdów dostawczych są zdecydowanie za łagodne. Szczególnie jeśli porównamy je z regulacjami dotyczącymi kierowców większych ciężarówek. Do prowadzenia auta dostawczego, którego całkowita masa nie przekracza 3,5 tony, wystarczy prawo jazdy kategorii B. ETSC chce, by w przyszłości takie osoby musiały przejść przynajmniej dodatkowe szkolenie, gdyż pomiędzy zachowaniem się auta osobowego i dużego samochodu dostawczego są istotne różnice. Szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych. Na marginesie warto dodać że takie lekkie "dostawczaki" często są mocno przeciążone, co dodatkowo potęguje ryzyko.

ETSC wraz z innymi organizacjami proponuje, by kategorię B+ - o ile miałaby ona zostać utworzona – przeznaczyć właśnie dla kierowców pojazdów dostawczych. Uzyskanie takiego prawa jazdy wymagałoby odbycia dodatkowych szkoleń. Kolejnym pomysłem jest obowiązkowe wyposażanie samochodów dostawczych w tachografy, które monitorowałyby czas pracy kierowców takich wozów. Czas pokaże, na ile propozycje zostaną przekute w zmiany.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)