Będą zmiany w europejskich przepisach o prawie jazdy. Wzajemne uznawanie kar to tylko początek
Uznawanie pozafinansowych kar nakładanych na kierowców w innych krajach UE, wprowadzenie zerowego limitu zawartości alkoholu we krwi dla młodych kierowców oraz limitu wieku, do którego nie będą mogli jeździć sami – to tylko część propozycji ETSC w związku z nowelizacją unijnych przepisów o prawie jazdy.
22.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:31
ETSC chce dużych zmian
Komisja Europejska pracuje nad nowym brzmieniem dyrektywy o prawach jazdy. Jak zawsze, kiedy zostanie ona już uchwalona, każde z państw członkowskich będzie miało obowiązek wprowadzenia zawartych tam rozwiązań do prawa krajowego. Tym razem mogą czekać nas duże zmiany. Takich przynajmniej chce Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), wpływowa brukselska organizacja, która od 1993 r. zajmuje się bezpieczeństwem na drogach. ETSC opublikowało dokument zawierający rekomendacje dla KE w sprawie zmian w przepisach.
Jednym z najważniejszych postulatów jest utworzenie wspólnej, europejskiej bazy danych o prawach jazdy. Dzięki takiemu rozwiązaniu policjant mógłby z łatwością zweryfikować uprawnienia każdego obywatela państw UE. W efekcie z czasem możliwe byłoby poruszanie się za granicą bez dokumentu prawa jazdy – tak jak dziś jest to w przypadku jazdy w Polsce dla posiadaczy krajowych uprawnień. Jest marchewka, więc w okolicy musi czaić się i kij. Rzeczywiście, ten projekt ma dwie strony.
Jednocześnie ETSC proponuje, by przyjąć zasadę wzajemnej uznawalności nałożonych w innych unijnych krajach kar o charakterze innym niż finansowy. Oznaczałoby to, że punkty karne za wykroczenie popełnione za granicą byłyby dopisywane do krajowego konta. Po zmianie zasad związanych z punktami karnymi w Polsce dla wielu kierowców mogłoby to być kłopotliwe. W tym samym tonie ETSC wspomina również o uznawaniu zatrzymania prawa jazdy. Dziś policjant za granicą może nam zakazać jazdy w danym kraju, ale po jego opuszczeniu decyzja nie ma już żadnej mocy. Po zmianach byłoby inaczej. Organizacja zaznacza jednak, że w tym względzie zmiany należy wprowadzać stopniowo.
Młodzi kierowcy z większą kontrolą
Jak zauważa ETSC, w Europie najbardziej zagrożoną udziałem w wypadku grupą zmotoryzowanych są młodzi kierowcy. Podobnie jest w Polsce. Według danych Komendy Głównej Policji w 2021 r. wskaźnik liczby wypadków spowodowanych przez kierowców w wieku od 25 do 39 lat w przeliczeniu na 10 tys. osób populacji wynosił 7,85. Dla grupy wiekowej 40-59 było to 5,46, a dla grupy 18-24 aż 13,77. Podobna zależność występuje na całym kontynencie i ETSC ma kilka pomysłów, jak to zmienić.
Po pierwsze, organizacja proponuje wprowadzenie niższego, a najlepiej zerowego limitu alkoholu we krwi dla młodych kierowców. Jak przekonuje, w przypadku młodych alkohol, nawet w małej dawce, mocniej oddziałuje na zachowanie. Samo uzyskanie w pełni samodzielnego prawa jazdy też może nie być łatwe.
ETSC proponuje wprowadzenie kilkustopniowej drogi do uzyskania uprawnień. Pierwszym etapem miałoby być przygotowanie w profesjonalnej szkole jazdy. Po zakończeniu kursu, ale przed przystąpieniem do egzaminu, możliwe byłoby doskonalenie umiejętności podczas jazdy z doświadczonym kierowcą. Po zdaniu egzaminu młoda osoba otrzymywałaby prawo jazdy, ale przez określony czas lub do osiągnięcia określonego wieku obowiązywałyby ją pewne ograniczenia. ETSC jako przykład podaje zakaz jazdy nocą, zakaz jazdy bez obecności starszego kierowcy lub z określoną maksymalną liczbą osób w podobnym wieku czy też bardziej dotkliwy system punktów karnych. Dopiero potem prawo jazdy stawałoby się pełnoprawne.
Po co tak skomplikowany system? Jak przekonuje organizacja, badania wskazują na to, że bardzo młodzi kierujący słabo przewidują możliwe zagrożenia (nie wiedzą, czego się spodziewać), częściej się rozpraszają (na przykład za sprawą telefonów komórkowych) i są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka – choćby po to, by zaimponować rówieśnikom.
Głębsze zmiany
Skupienie się na młodych kierowcach jednak nie wystarczy. ETSC proponuje również wprowadzenie wspólnych dla wszystkich krajów norm dotyczących szkolenia kierowców. Co nie mniej ważne, proponuje się również wprowadzenie jednakowych standardów dotyczących wyszkolenia instruktorów jazdy oraz egzaminatorów. Obydwie grupy miałyby również przechodzić okresowe szkolenia podwyższające kwalifikacje.
Ostatnia propozycja ETSC dotyczy ujednolicenia wymagań co do badań lekarskich, którym muszą poddawać się kierowcy. W poszczególnych krajach UE są różne przepisy dotyczące badań, które należy przejść przed podjęciem nauki jazdy. Tylko w niektórych państwach wspólnoty wprowadzono przepisy nakazujące poddania się badaniom przez starszych kierujących.
Po konsultacjach społecznych stanowisko ETSC będzie zapewne ważnym głosem dla Komisji Europejskiej. Ta w czwartym kwartale 2022 r. ma ujawnić zaaprobowany tekst nowych unijnych przepisów.