Kupili i żałują. Te samochody lepiej omijać
13.12.2022 | aktual.: 13.12.2022 19:22
Użytkownicy AutoCentrum.pl dzielą się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi samochodów. To pozwoliło na opracowanie poniższej listy modeli, których kierowcy nie kupiliby ponownie. Niektóre z pozycji mogą zaskoczyć.
Škoda Kodiaq – tylko 65 proc. kierowców kupiłoby ponownie
Największy SUV Škody pozostawia po sobie mieszane wrażenia. Z jednej strony klienci doceniają uniwersalność auta, ale zauważają, że model jest oparty na płycie podłogowej kompaktowej Octavii. Zdarzają się też wpadki natury jakościowej, jak trzaski plastików czy parowanie reflektorów. Nie bez znaczenia jest też cena, która – biorąc pod uwagę to, co oferuje Kodiaq – ostatecznie jest za duża.
Lexus NX- tylko 64 proc. kupiłoby ponownie
Lexus NX jest popularnym widokiem na polskich drogach, ale to nie oznacza, że właściciele są zadowoleni ze swoich aut. Problemem jest chociażby ergonomia (NX miał antyczną elektronikę już w momencie premiery), specyficzne podejście Japończyków do materiałów czy chociażby układy napędowe – lexusy bez układów hybrydowych paliły kosmicznie dużo, te z akumulatorami miały specyficzne przekładnie CVT.
Citroën C-Elysée – tylko 51 proc. kupiłoby ponownie
Niski współczynnik ponownego zakupu nie dziwi w przypadku tego samochodu, lecz nie wynika to z jego usterek. C-Elysee był zaprojektowany jako samochód prosty, który miał sobie poradzić na północnoafrykańskich bezdrożach z ograniczoną siecią serwisową. Stąd też niewysilony silnik, umowne wyciszenie czy średnia ergonomia.
Volkswagen Golf ósmej generacji – tylko 50 proc. kupiłoby ponownie
Taki wynik nie jest żadnym zaskoczeniem. Po niemal doskonałym Golfie siódmej generacji Niemcy postanowili przejść na nowe, bardzo zaawansowane multimedia. Miało być dobrze, wyszło jak zwykle. Nie tylko problemem jest ich obsługa, ale nawet kolejne akcje serwisowe nie pomagają klientom, zwiększając tylko ich frustrację. "Auto na pozór całkiem fajne, ale jak się zagłębimy, wychodzą błędy VW i eksperymentowanie na klientach. Pomimo akcji producenta VW nadal nie poradził sobie z elektroniką samochodu, a dilerzy rozkładają ręce, czekając na krok koncernu. "Systemy elektroniczne same się włączają, jak i wyłączają bez woli kierowcy" – pisze jeden z właścicieli.
Citroën Jumper drugiej generacji – tylko 46 proc. kupiłoby ponownie
"Porażka – tylko tyle mogę powiedzieć" – zauważa jeden z posiadaczy modelu. Kierowcy narzekają na problemy z elektryką, przeniesieniem napędu, zaworami EGR, osprzętem czy samym silnikiem. W wielu opiniach pojawiają się informacje o problemach z oficjalnym serwisem. Szkoda, zwłaszcza, że tego typu busy nie mają łatwego życia.
Škoda Octavia czwartej generacji – tylko 39 proc. kupiłoby ponownie
Najnowsze wcielenie Škody Octavii nie przypadło do gustu klientom. Podobnie jak w przypadku nowego Golfa problemem okazują się aktualizacje (ostatnia ma nawet 30 GB!) czy obsługa multimediów. Dodatkowo kierowcy narzekają na słabej jakości wyciszenie wnętrza oraz rozczarowującą dynamikę, choć w większości wynika to z ustawień przekładni DSG.