Prowadzisz auto w słuchawkach? Zakazu nie ma, ale policja i tak może wystawić mandat
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mandat można otrzymać za jazdę bez wymaganych okularów czy zbyt długi postój auta z włączonym silnikiem. Okazuje się, że taką karę można też otrzymać w przypadku kierowania pojazdem ze słuchawkami w uszach. I to nawet pomimo braku zakazu w przepisu.
"Znajomy jeździł w słuchawkach samochodem, bo zepsuło mu się radio. W poniedziałek zatrzymała go policja z zupełnie innego powodu. Dwa dni później miał pecha – znów wpadł na kontrolę. Tym razem 'wlepiono' mu już mandat, choć się kłócił, że ma do tego podstaw. Bohater miał pewność, że może mieć słuchawki i że znalazł lukę w prawie. Okazuje się, że sprawa nie jest jasna” – pisze jeden z czytelników z zapytaniem o ewentualną podstawę prawną.
O ile policja stara się wyłapywać kierowców korzystających z telefonu komórkowego podczas jazdy, tak przepisy nie mówią nic o wykorzystaniu słuchawek. Te z kolei mogą służyć za substytut zestawu głośnomówiącego, więc rozwiązania zalecanego w przypadku rozmowy.
Można sądzić, że używanie słuchawek może wpłynąć na koncentrację czy szybkość zauważenia pojazdu uprzywilejowanego. Z drugiej strony nie ma przepisów mówiących o głośnym słuchaniu muzyki w aucie. Zwróciłem się więc z zapytaniem o słuchawki do wydziałów ruchu drogowego komend policji.
"Przepisy nie precyzują sytuacji używania słuchawek niezależnie od budowy takich urządzeń, w związku z tym policjant ujawniający tego rodzaju czyn nie może nałożyć mandatu karnego, gdyż nie jest to wykroczenie” – informuje naczelnik wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej policji w Łodzi. "Problematyka używania słuchawek przez kierujących pojazdami nie jest (…) jeszcze uregulowana" – wtórują mu funkcjonariusze z Torunia.
Mandat jednak został wystawiony i to na podstawie art. 86 § 1 kodeksu wykroczeń, który stanowi: kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Za spowodowanie zagrożenia innego niż kolizja taryfikator przewiduje mandat od 20 do 500 zł oraz 6 punktów karnych.
Zdecydowanie więcej światła na całą sprawę rzuca naczelnik wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej w Gdańsku, kom. Zbigniew Korytnicki. "Odnosząc się do kwestii korzystania ze słuchawek przez kierującego pojazdem, to sama w sobie czynność nie jest zabroniona. Warto jednak zwrócić uwagę na art. 3 Ustawy prawo o ruchu drogowym, który odnosi się do zachowania ostrożności i szczególnej ostrożności" – stwierdza.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie
"Oczywiście umiar i zdrowy rozsądek – nawet jeśli coś nie jest zabronione – jest jak najbardziej wskazany, ponieważ korzystanie ze słuchawek, czyli w domyśle słuchanie muzyki itp., może rozpraszać uwagę czy uniemożliwić dosłyszenie zbliżania się pojazdu uprzywilejowanego, co może mieć tragiczne skutki – informuje funkcjonariusz.