Daihatsu fałszowało testy zderzeniowe aut Toyoty. Maskowano groźną wadę
Daihatsu znalazło się na cenzurowanym po wyjściu na jaw informacji o fałszowaniu przez nich testów zderzeniowych. Toyota Motor Corporation, w którego skład wchodzi marka, przyznała, że taki proceder rzeczywiście miał miejsce i wszczęła dochodzenie.
29.04.2023 | aktual.: 30.04.2023 10:43
Testy zderzeniowe i wszelkie kontrole bezpieczeństwa wchodzących na rynek pojazdów są obecnie nieodłącznym elementem procesu wdrażania nowych modeli. Ważne w tym wszystkim jest oczywiście to, by ich wyniki były adekwatne do stanu rzeczywistego - w grę wchodzi tutaj bowiem bezpieczeństwo pasażerów. Nic więc dziwnego, że najnowsze informacje dotyczące Daihatsu wywołały burzę.
Marka ta bowiem fałszowała testy zderzeniowe czterech modeli samochodów. Na liście znajduje się Toyota Yaris Ativ, Toyota Agya, Perodua Axia oraz niesprecyzowany model, który dopiero wejdzie na rynek. Zadaniem Daihatsu było zajęcie się testami w imieniu wspomnianych wyżej marek. By jednak sprawić, że wyniki będą lepsze, producent postanowił skorygować egzemplarze wysłane na testy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obszarem, którego dotyczy cała afera, jest tapicerka drzwi. W pojazdach wysłanych na testy posiada ona specjalne wycięcie. Okazało się bowiem, że podczas wystrzału poduszki powietrznej drzwi mogą pęknąć, a ich ostre elementy mogą ranić pasażerów. Wycięcie minimalizuje to ryzyko, jednakże nie zostało ono zaimplementowane w masowej produkcji. Można je znaleźć tylko w sztukach wysłanych na testy.
Informację, którą upublicznił Reuters, potwierdził już koncern Toyoty, a jego prezes, Akio Toyoda, nazwał w swoim oficjalnym oświadczeniu ten proceder "nieakceptowalnym naruszeniem zaufania konsumentów". Na ten moment nie wiadomo, kto dokładnie jest odpowiedzialny za zmiany w samochodach testowych, jednakże Toyota rozpoczęła już swoje wewnętrzne śledztwo, które ma na celu znalezienie winnych.