Dacia za 79 900 zł. Widzieliście, jak wygląda i co ma?
Od dłuższego już czasu mówi się o zaporowych cenach aut. Ostatnio zajrzałem na stronę Dacii, by sprawdzić nowego Dustera. Zaskoczyło mnie wszystko.
11.07.2024 | aktual.: 11.07.2024 09:02
Zacznę może od ceny bazowej 79 900 zł, która jest dokładnie taka sama jak cena bazowa poprzedniej generacji. Auto w wersji Essential jest białe, ma czarne zderzaki i stalowe felgi, ale wygląda moim zdaniem najlepiej ze wszystkich wersji.
Oczywiście to kwestia gustu – ja lubię taki samochodowy minimalizm. Nawet gdybym miał kupić bogatszą wersję, to wygląd pozostawiłbym chętnie właśnie taki, jak podstawowej. Nawet nie dokupiłbym innego lakieru – dla odmiany Essential są tylko trzy do wyboru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne moje zaskoczenie to silnik. Jakoś przeoczyłem fakt, że podstawowa jednostka napędowa 1.0 Eco-G 100 to nic innego jak benzynowy motor 1.0 o mocy 100 KM z instalacją autogazu. I to nie tak, że kupujemy tę instalację oddzielnie – ona jest standardem. Co oznacza, że już na starcie oszczędzamy jakieś 4-5 tys. zł i jeździmy wyjątkowo ekonomicznym samochodem – niebawem pojawi się test takiej wersji.
No dobrze, więc gdzie jest haczyk? - pomyślałem. Pewnie w wyposażeniu. Pamiętam jak przed laty przymierzałem się do zakupu bazowej Dacii Duster za 39 900 zł, która nie miała prawie niczego, a sprzedawca powiedział, że takie auta kupują tylko leśnicy i firmy budowlane. Gdyby była choć klimatyzacja, pewnie bym ją kupił.
Nowa Dacia Duster – już niestety nie taka tania – ma nie tylko klimatyzację, ale i tempomat, czujniki parkowania, relingi dachowe, elektrycznie regulowane lusterka z podgrzewaniem, elektrycznie podnoszone szyby z przodu, sześć poduszek powietrznych, fotel regulowany na wysokość, a kierownica w dwóch płaszczyznach. Jest radio z Bluetoothem i USB-C, są cztery głośniki, Jeśli więc chodzi o podstawowe rzeczy, auto ma wszystko, czego potrzebuje kierowca.
Czego więc nie ma, a chciałoby się mieć? Na pewno ładniejsze wnętrze. Droższa o 8 tys. zł wersja Expression ma na przykład cyfrowe wskaźniki i multimedia z 10,1-calowym ekranem. Ma też kamerę cofania, elektryczne szyby z tyłu i aluminiowe felgi. Żadnej z tych rzeczy szczególnie nie potrzebuję i prawdopodobnie wielu kierowców też nie. Ma natomiast podgrzewane siedzenia i kierownicę w opcji, której nie da się dokupić do wersji podstawowej. A to się już zimą przydaje.
Nowa Dacia Duster wygląda atrakcyjnie i nawet wersja podstawowa prezentuje się bardzo dobrze. Za mniej niż 80 tys. zł kupujemy nieźle wyposażonego, dobrze wyglądającego kompaktowego crossovera z bardzo oszczędnym napędem. Za pieniądze, za które trudno kupić klasyczne auto segmentu C, a i dobrze wyposażone segmentu B z drugiej ręki może się nie zmieścić w tej kwocie.