Czas przypomnieć sobie o oponach zimowych. U wulkanizatorów już kolejki

Po czekającym nas ciepłym weekendzie synoptycy zapowiadają nagłe ochłodzenie. Kierowcy zareagowali błyskawicznie. W niektórych regionach wulkanizatorzy już mają wypełnione terminarze, a kierowcy mogą zostać na lodzie – dosłownie.

Spokojnie spać mogą tylko użytkownicy opon całorocznychSpokojnie spać mogą tylko użytkownicy opon całorocznych
Źródło zdjęć: © Andrzej Zbraniecki/East News
Tomasz Budzik

Tłok u wulkanizatorów

Na razie kolejki są tylko w niektórych warsztatach. Najwyraźniej część zmotoryzowanych, zachęconych dobrą pogodą, postanowiła jeszcze skorzystać z zalet letnich opon. Tydzień poprzedzający dzień Wszystkich Świętych będzie jednak napięty i krótszy, bo piątek to już 1 listopada.

  • Teraz można przyjechać i mieć wymianę od ręki, ale w przyszłym tygodniu sytuacja będzie inna - słyszę od jednego z tarnowskich wulkanizatorów. - Na przyszły tydzień umawiam wizyty na godzinę tylko do wczesnego popołudnia. Potem będzie przyjeżdżało wiele osób i będziemy robić według kolejki - dodaje.
  • W przyszłym tygodniu z popołudniowym terminem będzie trudno. Na czwartek 31 października w ogóle mamy już cały dzień zajęty - słyszę od fachowca z Krakowa.
  • Zapisujemy dopiero od 4 listopada - stwierdza wulkanizator z Wrocławia. - Ruch jest już taki, że w przyszłym tygodniu nikogo nie wcisnę. Wszystkie terminy mam już zajęte - dodaje. Na potwierdzenie tych słów w słuchawce słyszę charakterystyczny dźwięk pneumatycznego klucza do kół. Skąd taka mobilizacja kierowców?

Pogodowa karuzela

Przed nami piękny, słoneczny weekend. W całym kraju temperatury będą wahać się od 15 do 23 stopni. Niestety, już od poniedziałku pogoda ma się radykalnie zmienić. Na przełomie października i listopada w południowej i centralnej Polsce będą występować poranne przymrozki. Według synoptyków taka sytuacja będzie miała miejsce w Rzeszowie, Tarnowie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Zielonej Górze czy Poznaniu. W rejonach górskich nocą temperatura może spaść nawet do -6 stopni Celsjusza. W wielu z tych miejsc w ciągu dnia, gdy temperatura będzie na plusie, może padać deszcz.

Każdy doświadczony kierowca z łatwością może sobie wyobrazić, jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą używanie w takich warunkach letniego ogumienia. Zroszony deszczem asfalt może pokryć się w nocy cienką warstwą lodu. To wystarczy, by stracić panowanie nad pojazdem. Teraz będzie to szczególnie niebezpieczne, gdyż kierowcy wciąż mają nawyki pozostałe z lata, gdy nie trzeba narzekać na brak przyczepności. Szybka jazda i opóźnianie momentu hamowania, które do tej pory uchodziły płazem, w przyszłym tygodniu mogą się okrutnie zemścić.

Czas na wymianę

Rozwiązanie jest jedno – jeśli ciągle jeździsz na oponach letnich, już zaplanuj wymianę na "zimówki". Dlaczego to takie ważne, choć na razie nie będą występować typowo zimowe warunki? Do wizyty w zakładzie wulkanizacyjnym powinna zachęcić nas już sama temperatura.

Lekki mróz nocą i 6-8 stopni Celsjusza w ciągu dnia to warunki niesprzyjające używaniu letniego ogumienia. Jego bieżnik wykonany jest z mieszanki, która ma zachować sztywność nawet w czasie upału, by zapobiec zjawisku "pływania" pojazdu w zakrętach i wydłużania się drogi hamowania. Jednocześnie oznacza to, że taka guma już w przedziale od +5 do +7 stopni Celsjusza okazuje się zbyt twarda, by dobrze spełniać swoje zadanie.

Prognozy pogody jasno wskazują na przymrozki. Kierowcy powinni więc być przygotowani na występującą rankiem na jezdni warstwę lodu. Z typowo zimową nawierzchnią szans nie mają nawet rozgrzane letnie opony. To kwestia ich budowy. Bieżnik letniego ogumienia nie posiada lamel, czyli falowanych nacięć w poprzek opony, których zadaniem jest zwiększanie przyczepności. W efekcie letnie ogumienie znacznie gorzej daje sobie radę w zimowych warunkach.

Najlepszym dowodem jest ostatnio przeprowadzony test, w którym wzięły udział trzy takie same modele BMW - jedno miało opony letnie, drugie zimowe, a trzecie wyczynowe. Pojazdy miały zahamować na śniegu, jadąc 50 km/h. Najlepiej spisało się to ostatnie, ale auto wyposażone w zimowe ogumienie było niewiele gorsze i zatrzymało się po 24 metrach. Samochód na letnich oponach potrzebował do tego aż 38 m. To o 60 proc. więcej. Łatwo wyobrazić sobie, jak wydłużyłaby się droga hamowania, gdyby pojazdy jechały szybciej. Kiedy więc należy wymienić opony? Jeśli nie planujesz w ten weekend długiej podróży, to jak najszybciej.

Sezon na wymianę ogumienia ruszył na dobre. Jeśli nie używasz coraz popularniejszych w Polsce opon całorocznych, już teraz pomyśl o zmianie. Przez kilka dni będziesz jeździć na zimówkach mimo wyższych temperatur, ale już niebawem podczas porannego dojazdu do pracy docenisz swoją decyzję.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Porsche 911 T na Silesia Ringu - dobrze, że takie auta istnieją
Porsche 911 T na Silesia Ringu - dobrze, że takie auta istnieją
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż