Co zrobić przed zmianą opon na letnie? [Poradnik]

Sezon wiosenny ruszył na dobre. Czas zmienić opony z zimowych na letnie. Mamy dla was garść cennych wskazówek. Kiedy trzeba kupić nowe opony? Czy mogę pojeździć jeszcze jeden sezon ma moich starych oponach? Od czego zależy przyczepność opony? Czy drobny uszczerbek już dyskwalifikuje oponę do jazdy? Zapraszamy po odpowiedzi.

Obraz
Piotr Mazanek

Sezon wiosenny ruszył na dobre. Czas zmienić opony z zimowych na letnie. Mamy dla was garść cennych wskazówek. Kiedy trzeba kupić nowe opony? Czy mogę pojeździć jeszcze jeden sezon ma moich starych oponach? Od czego zależy przyczepność opony? Czy drobny uszczerbek już dyskwalifikuje oponę do jazdy? Zapraszamy po odpowiedzi.

Wydawać by się mogło, że opony znamy od podszewki. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Zachowanie się opony zależy od wielu parametrów. Nawet więcej, poszczególne wymagania pozostają ze sobą w sprzeczności.

Przykład: bieżnik z poprzecznymi rowkami ma znakomite własności trakcyjne, ale przy większych prędkość niemiłosiernie hałasuje oraz zwiększa opory. Jeśli rowki są podłużne, opory są małe i opona słabo się nagrzewa; pojawia się jednak problem z jej przyczepnością podczas hamowania i przyspieszania, szczególnie gdy nawierzchnia jest mokra. Podobnie jest z pozostałymi parametrami.

Najważniejszym dla nas elementem budowy opony jest bieżnik. I od niego należałoby zacząć przegląd starych ogumień. Potrzebna nam będzie zwyczajna linijka. Zmierzmy wysokość bieżnika. Według przepisów muszą mieć minimum 1,6 mm.

Umówmy się, jest to o wiele za mało do bezpiecznej jazdy po mokrej nawierzchni. Optymalna wysokość bieżnika powinna wynosić ponad 3 mm. Gdy wasza opona ma mniej niż 3 mm, powinniście pomyśleć o kupnie nowej. Pamiętajcie także, że jeżeli bieżnik jest zużyty nierównomiernie lub miejscowo nadmiernie przytarty, opona nadaje się na śmietnik.

Teraz przyjrzyjmy się uszkodzeniom naszej opony. Wszystkie mankamenty na bokach kwalifikują oponę do wyrzucenia. Podobnie jest z wszelkiego rodzaju wybrzuszeniami. Nie martwcie się jednak, kiedy znajdziecie drobne przebicia. Takie do około 5 mm można spokojnie naprawić u wulkanizatora.

Kolejnym istotnym elementem jest wiek ogumienia. Jeżeli są starsze niż 10 lat, powinniśmy je bezwzględnie wyrzucić. Nawet, jeśli nie wyglądają na zużyte. Dlaczego? Ponieważ po tym okresie guma straciła swoją pierwotną elastyczność, a co za tym idzie opona nie posiada już tych samych parametrów co wcześniej. Opony mogą także ulec przedwczesnemu postarzeniu się. Wpływ mają na to szkodliwe promienie UV. Sprawdźcie, czy wasze opony nie są pokryte siateczką drobnych pęknięć i rozwarstwień. Jeśli tak to znak, że należy je wymienić.

Obejrzeliście swoje opony i okazało się, że trzeba je wymienić? Powstaje kolejny problem: jakie opony wybrać? Producenci dzielą opony na trzy podstawowe segmenty: najtańsze, klasy średniej oraz najlepsze. Wprawdzie dla wielu wybór najtańszych jest jedynym, bo zwyczajnie nie stać ich na wydatek rzędu kilkuset złotych za jedną oponę. Warto jednak zainwestować w dobre opony, które będą nam służyć kilka dobrych lat oraz uchronią nas przed wieloma niebezpieczeństwami.

Dla aut z dużymi silnikami i sporymi osiągami opony najtańsze są po prostu pomyłką. Przez słabe ogumienie znacznie pogarsza się jakość prowadzenia. Jeśli jednak macie pod maską kilkadziesiąt koni mechanicznych, jeździcie po krótkich trasach i dość ostrożnie – wystarczą wam nawet najtańsze opony. Oczywiście musicie zwracać uwagę także na ich jakość, nie sztuka bowiem kupić tanio i źle…

A jeśli okazało się, że wasze opony są dobre… przypominamy, by je dopompować. Często o tym zapominamy. Ogumienie zimujące w garażu nie zawsze ma odpowiednie cieśnienie, dlatego zawsze warto je sprawdzić przed wymianą. Poza tym polecamy wycieczkę do wulkanizatora celem wyważeniem opon. Niezbędny zabieg poprawiający jakość jazdy.

Sprawdzać opony należy regularnie. Często są one powodem wypadków… szczególnie podczas deszczowej pogody. Zadbajcie o bezpieczeństwo swoje i pasażerów dokładnie monitorując stopień zużycia ogumienia w waszych samochodach.

Przyjemnego majsterkowania w garażu życzy ekipa Autokult.pl

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa