Chevrolet Camaro COPO to 9,4-litrowa bestia dla tych, którym nie w smak elektryfikacja

Jeśli macie dosyć downsizingu, elektryfikacji i wszechobecnych SUV-ów, Chevrolet przygotował coś dla was. Co powiecie na 9,4-litrowe, wolnossące V8? Brzmi apetycznie, prawda? I chociaż jego cena nie jest zbyt atrakcyjna, to nie jest ona największym problemem.

Chevrolet Camaro COPOChevrolet Camaro COPO
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Chevrolet
Filip Buliński

W ciągu najbliższych lat Chevrolet Camaro, jakiego znaliśmy do tej pory, może zmienić się nie do poznania. Nie dość, że prawdopodobnie będzie sedanem, to zostanie wyposażony w elektryczny układ napędowy. Ta wiadomość z pewnością zasmuciła każdego, który cenił amerykańskie coupe za ryczące V8. Ale jeśli chcecie się ów rykiem jeszcze podelektować, Chevrolet przygotował coś specjalnego.

Mowa o nowym Camaro COPO. Amerykanie przygotowali ogromne, bo aż 9,4-litrowe V8 (572 cale sześcienne). Jeśli zastanawiacie się, jakiej średnicy są tłoki, już spieszę z odpowiedzią - mają prawie 11,6 cm. I choć brzmi to wspaniale, to samochód niestety nie będzie mógł wyjechać na drogi publiczne, a jest przeznaczony wyłącznie do wyścigów serii NHRA Stock i Super Stock.

Czy ten widok nie jest piękny?
Czy ten widok nie jest piękny? © fot. mat. prasowe/Chevrolet

Jednostka zbudowana jest z żeliwnego bloku, aluminiowych głowic, stalowych, kutych korbowodów, kutego wału korbowego oraz aluminiowych kutych tłoków. Moc? Tego Chevrolet w danych technicznych tego nie zdradził, ale zagłębiając się w formularz do zamawiania, można znaleźć liczbę 434 KM. Jeśli chcecie więcej, będziecie musieli zdecydować się na doładowane, 5,7-litrowe V8 o mocy 586 KM lub wolnossącym, 7-litrowym silnikiem generującym 475 KM.

Wszystkie motory parowane są z 3-biegową skrzynią automatyczną, a wśród opcji znajdziemy dodatkowe obciążniki do bagażnika czy spadochron (w najmocniejszej wersji w standardzie) do efektywniejszego (i z pewnością też efektowniejszego) hamowania.

Chevrolet Camaro COPO
Chevrolet Camaro COPO © fot. mat. prasowe/Chevrolet

Ceny Camaro z 9,4-litrowym V8 zaczynają się od 105,5 tys. USD (ok. 405 tys. zł), jednak jest to kwota bez podatku i opłat. 475-konna wersja to już wydatek 117,5 tys. USD (ok. 451 tys. zł), natomiast najmocniejszy chevrolet kosztuje 130 tys. USD (prawie 500 tys. zł). Jest jednak i dobra wiadomość: Chevrolet nie ograniczy produkcji mocarnego Camaro COPO na 2022 r. Czemu to nietypowe?

Zacznijmy od wyjaśnienia skrótu. Za COPO kryje się Central Office Production Order, czyli system, który początkowo służył dealerom m.in. do zamawiania radiowozów, a potem został wykorzystany do budowania wyczynowych modeli. Dzięki temu w 1969 r. na świecie pojawił się Camaro COPO w liczbie 69 egzemplarzy.

Produkcja wyczynowych aut została w następnym roku wstrzymana i wskrzeszona dopiero w 2012 r. Od tamtej pory Camaro COPO było oferowane jedynie w liczbie 69 sztuk każdego roku, a chętni mogli dostać przydział na samochód za pośrednictwem loterii. Jak nietrudno się domyślić, chętnych nie brakowało. Zanim więc Camaro stanie się elektryczne, może warto złożyć zamówienie?

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Peugeot 308 po liftingu – małe zmiany, (nie)duży efekt
Pierwsza jazda: Peugeot 308 po liftingu – małe zmiany, (nie)duży efekt
"Proszę otworzyć bagażnik". Czy policjant może sprawdzić auto?
"Proszę otworzyć bagażnik". Czy policjant może sprawdzić auto?
Zmiany w obowiązkowych światłach do jazdy. Znamy datę
Zmiany w obowiązkowych światłach do jazdy. Znamy datę
Nadchodzi koniec "ekranozy" w nowych autach. Wiemy, od kiedy
Nadchodzi koniec "ekranozy" w nowych autach. Wiemy, od kiedy
"Wilczych oczu" jest na drogach coraz więcej. To proste i tanie rozwiązanie
"Wilczych oczu" jest na drogach coraz więcej. To proste i tanie rozwiązanie
W Zakopanym za parkowanie zapłacisz w weekend. No i te pomarańczowe koperty!
W Zakopanym za parkowanie zapłacisz w weekend. No i te pomarańczowe koperty!
Śmierć małego miasta przez powietrze. Wiadomo, jak przyczyniają się do tego auta
Śmierć małego miasta przez powietrze. Wiadomo, jak przyczyniają się do tego auta
Tak sprzedają się chińskie auta w Polsce. Jedna marka wyraźnie na czele
Tak sprzedają się chińskie auta w Polsce. Jedna marka wyraźnie na czele
Kanclerz Niemiec apeluje do UE. Chodzi o zakaz sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku
Kanclerz Niemiec apeluje do UE. Chodzi o zakaz sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku
Renault wyprzedaje prototypy i koncepty. To niezła gratka dla kolekcjonerów
Renault wyprzedaje prototypy i koncepty. To niezła gratka dla kolekcjonerów
Verstappen wygrywa w Katarze i podtrzymuje swoją szansę na tytuł
Verstappen wygrywa w Katarze i podtrzymuje swoją szansę na tytuł
Polonez ze znikomym przebiegiem na sprzedaż. Cena? Lepiej usiądź
Polonez ze znikomym przebiegiem na sprzedaż. Cena? Lepiej usiądź
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇