Carlsson CS50 Versailles - jestem oligarchą
Carlsson przygotował auto dla wszystkich, którzy uwielbiają przepych i cierpią na brak gustu.
Mój dziadek wydobywał z babcią ropę na rodzinnym polu, ojciec dobudował do tego rafinerię i został wójtem gminy, a ja mam wpływy, pieniądze i chcę mieć złotego Mercedesa.
Wystarczy iść do Carlssona i zamówić model CS50 Versailles, który zostanie zaprezentowany już za kilka dni na targach w Genewie. Oficjalnie Carlsson twierdzi, że auto ma oddawać hołd dla stylu życia francuskiej arystokracji.
Nieoficjalnie jednak już teraz łatwo przewidzieć kto będzie ustawiał się w kolejki o CS50 Versailles. Jest to Mercedes Klasy S, którego nadwozie pokryte jest 1000 arkuszy złota, na nałożenie których potrzebne jest 200 godzin pracy.
We wnętrzu złotem pokryto dokładnie 278 elementów, począwszy od obudowy głośników, poprzez kierownicę czy przyciski. Łączna wartość złota w środku auta to 12 000 euro. Oczywiście Carlsson oferuje także dodatkowe wyposażenie w postaci zamontowania kilku monitorów HD czy nagłośnienia od firmy Revox.
Pod maską pojawią się trzy różne jednostki napędowe, wliczając w to topowe V12 napędzające wersję CS65 Versailles. Jednostka ta generuje 700 KM oraz 1050 Nm momentu obrotowego. Produkcja zostanie ograniczona do 25 egzemplarzy, a za każdy trzeba będzie zapłacić od 268 000 do 395 000 euro.