Test: BMW X1 - ktoś tutaj nawalił
BMW zawsze słynęło z doskonałej równowagi pomiędzy precyzyjnym prowadzeniem, a komfortowym zawieszeniem. Można powiedzieć, że samochody bawarskiej marki w tym zakresie były klasą samą dla siebie. W najnowszym BMW X1 pojawił się jednak mały problem, który potrafi wszystko przyćmić.
27.02.2023 | aktual.: 08.12.2023 10:45
BMW X1 pojawiło się na rynku w 2009 roku i to ono otworzyło drzwi dla tej marki do świata kompaktowych crossoverów, czyli tak naprawdę samochodów, które kompletnie nie wiadomo do czego służą. Niby są podwyższone, ale terenu boją się jak ognia, niby są większe, ale tak naprawdę nadal są autami mocno kompaktowymi, niby są muskularne i przemyślane, a proporcje są kompletnie zaburzone. Zawsze uważałem, że to segment, który próbuje klientom wmówić, że kupując tego typu auto są już bliżej niż dalej swojego wymarzonego SUV-a.
W każdym razie mam wrażenie, że BMW zaczęło myśleć dokładnie tak jak ja. A w sumie to dokładnie tak jak ja myśli Jacek Pepłowski, czyli Polak, który zaprojektował ten samochód, bo osobiście w Monachium powiedział mi, że teraz X1 ma być pełnoprawną furtką do świata modeli z "X" na tylej klapie i to chociażby z powodu wymiarów. Najnowsze X1 realnie urosło w porównaniu do poprzednika i teraz jest dłuższe o 53 mm, szersze o 24 mm i wyższe o 44 mm. Rozstaw osi też się zwiększył - o 31 mm.
Cała koncepcja stylistyczna ma tworzyć wrażenie wyższego samochodu, niż jest w rzeczywistości, a odmiana X-line, którą ja otrzymałem do testów, mając mniej masywne zderzaki, jeszcze bardziej to wrażenie potęguje. Wnętrze tak naprawdę doskonale znacie, bo wyglądem mocno przypomina stylistykę, chociażby z BMW 2 Active Tourer.
No ale, co z tym problemem, o którym wspomniałem na samym początku? Aby dogłębnie zrozumieć o co chodzi i przede wszystkim zobaczyć to na własne oczy, zapraszam was do obejrzenia pełnego testu wideo o najnowszym BMW X1. Materiał powyżej. Miłego seansu!