BMW spalone w proteście
Nasz wpis traktujący o kradzieży paliwa nie przypadł Wam zbytnio do gustu, co można wywnioskować po komentarzach. No cóż, widocznie potraktowaliście go raczej jako poradnik, aniżeli ciekawostkę, co było założeniem. Jak się jednak okazuje są sposoby aby powalczyć o tańsze paliwo i wcale nie mam tutaj na myśli jego zdobywania w niezgodny z prawem sposób...
30.06.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:41
Nasz wpis traktujący o kradzieży paliwa nie przypadł Wam zbytnio do gustu, co można wywnioskować po komentarzach. No cóż, widocznie potraktowaliście go raczej jako poradnik, aniżeli ciekawostkę, co było założeniem. Jak się jednak okazuje są sposoby aby powalczyć o tańsze paliwo i wcale nie mam tutaj na myśli jego zdobywania w niezgodny z prawem sposób...
Pewien mieszkaniec Niemiec postanowił okazać swój sprzeciw wobec wysokich cen benzyny w dość nietypowy sposób. Podjechał on swoim BMW serii 3 z 1995 roku pod Convention Center we Frankfurcie a następnie wysiadł z niego, oblał benzyną i podpalił. Na szczęście strażacy zdążyli przybyć na miejsce i nikomu nic złego się nie stało, aczkolwiek lokalne władze zastanawiają się co i czy w ogóle coś zrobić z podpalaczem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia, ale moim zdaniem sprawa rozejdzie się po kościach, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że w ślad za jego protestem pójdą naśladowcy, aby go poprzeć.
Źródło: autoblog.com