BMW Sauber pracuje nad "nielegalnym" dyfuzorem
Na temat nowych dyfuzorów jest tak głośno, jak na temat systemu KERS. Nie chodzi tu bynajmniej o "zwykłe" konstrukcje, mowa o tych okrzykniętych mianem "nielegalnych". Takie dyfuzory stosują teoretycznie najszybsze zespoły Brawn GP, Toyota i Williams.
Na temat nowych dyfuzorów jest tak głośno, jak na temat systemu KERS. Nie chodzi tu bynajmniej o "zwykłe" konstrukcje, mowa o tych okrzykniętych mianem "nielegalnych". Takie dyfuzory stosują teoretycznie najszybsze zespoły Brawn GP, Toyota i Williams.
Nie da się ukryć, że odstają one wyraźnie od pozostałych w stawce. Brawn GP wygrał dwa wyścigi używając właśnie tej konstrukcji. BMW Sauber złożyło protesty w tej sprawie, ich efektem ma być posiedzenie Międzynarodowego Sądu Apelacyjnego, które odbędzie się 14 kwietnia. Dzień później poznamy wynik kończący całą sprawę, w przypadku wycofania dyfuzorów teamy, które używały ich w dwóch pierwszych Grand Prix mogą stracić zdobyte punkty.
Szef BMW Mario Theissen powiedział, że team zainwestował już sporo pieniędzy w prace nad takimi dyfuzorami. Jeżeli sąd uzna, że są one legalne to w najbliższym czasie znajdą się w bolidach BMW. To oznacza, że Kubica będzie miał większe szanse w walce o mistrzostwo. Do tej pory Polak tracił nawet około 1 sekundy na każdym okrążeniu do kierowców Brawn GP.
Źródło: formula1.pl