BMW opatentowało elektryczną turbosprężarkę
Jeszcze jakiś czas temu krążyły plotki o układzie doładowania z trzema turbosprężarkami w nowym BMW M3, a zaraz potem pojawiły się kolejne o elektrycznej turbosprężarce. Te drugie okazały się jednak prawdziwe. Można się spodziewać, że BMW wprowadzi swój patent tak szybko, jak to możliwe.
04.11.2011 | aktual.: 30.03.2023 12:17
Pojęcia elektrycznej turbosprężarki nie należy traktować dosłownie, ponieważ tak naprawdę jest to swojego rodzaju hybryda - połączenie standardowego sposobu działania i silnika elektrycznego. Jak wiadomo, tradycyjna turbosprężarka do napędu wykorzystuje spaliny. Prędkość obrotów rośnie zatem wraz z ilością gazów wylotowych, a tych jest więcej wraz z rosnącymi obrotami silnika.
Zanim więc turbosprężarka zacznie wykorzystywać 100 proc. swoich możliwości, potrzebny jest czas do wyprodukowania odpowiedniej ilości spalin aby ją rozpędzić. Wadą tego rozwiązania jest tzw. turbodziura, określana także potocznie lagiem (z angielskiego). Jest to opóźnienie pomiędzy wciśnięciem gazu a reakcją turbosprężarki. BMW rozwiązało ten problem, stosując silnik elektryczny.
Wały turbiny (2') oraz kompresora (3') są połączone za pomocą sprzęgieł (6, 7) z wałem (5) silnika elektrycznego (4), będącego także alternatorem. W momencie wciśnięcia gazu przez kierowcę rozłączana jest turbina (2), a do pracy wkracza silnik elektryczny, który nadaje odpowiednio wysokie obroty kompresora (3). W przypadku normalnej turbosprężarki zostałyby one osiągnięte dopiero po jakimś czasie. Jeśli turbina osiągnie już odpowiednio wysokie obroty, sprzęgło (6) ponownie łączy ją z kompresorem.
Co ciekawsze, silnik elektryczny spełnia w tym momencie jeszcze jedną rolę. Aby zapobiec zbyt dużemu rozpędzaniu się turbiny (za co w tradycyjnym rozwiązaniu odpowiada zawór wastegate), silnik działa jak alternator, wyhamowując wał turbiny i magazynując tym samym prąd. Sterowanie prędkości obrotowej turbosprężarki odbywa się oczywiście za pośrednictwem czujników i specjalnie opracowanych sterowników.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy elektryczna turbosprężarka zawita pod maski samochodów z Monachium, ale plotkuje się, że pierwszym modelem z tym urządzeniem będzie nowe BMW M3.