BMW 128ti doczekało się polskich cen. Jest znacznie droższe od potencjalnych rywali

Jeszcze dekadę temu nikt by chyba nie uwierzył, że BMW wypuści przednionapędowego hot hatcha, który będzie grał w tej samej lidze osiągów co Golf GTI czy Focus ST. Po niedawnej prezentacji auta, BMW 128ti otrzymało w końcu polski cennik. A ten rozpoczyna kwota znacznie wyższa niż u konkurencji.

Po zapowiedziach BMW można było się spodziewać, że cennik 128ti będzie otwierała nieco niższa kwotaPo zapowiedziach BMW można było się spodziewać, że cennik 128ti będzie otwierała nieco niższa kwota
Źródło zdjęć: © fot. BMW
Filip Buliński

BMW ma już w swoich szeregach hot hatcha – M135i – ale dysponuje on napędem na 4 koła i rywalizuje w segmencie premium z produktami spod znaku S od Audi i AMG od Mercedesa. Teraz Bawarczycy postanowili wstąpić także na niższy poziom i wypuścić słabszą, tańszą i wyposażoną w napęd tylko na przednią oś wersję – 128ti.

Tym samym auto ma nawiązać rywalizację w segmencie dosyć suto wypełnionym – jest m.in. i30 N, Focus ST, Megane R.S. czy Golf GTI. BMW otrzymało więc 2-litrowy, 4-cylindrowy silnik o mocy 265 KM i momencie równym 400 Nm, napęd na przód i 8-biegowy "automat". Osiągi są typowe dla tego segmentu – sprint do setki zajmuje 6,1 s. Oprócz tego zagościło tu też sztywniejsze i obniżone zawieszenie, a względem M135i, model jest 80 kg lżejszy.

Kwota otwierające cennik jest jednak dosyć wysoka – BMW 128ti zaczyna się od 173 800 zł. To blisko 20 tys. zł mniej, niż kosztuje M135i, ale też prawie 30 tys. zł więcej, niż kosztuje 275-konny i30 N i 35 tys. więcej niż Focus ST, a obaj rywale mogą pochwalić się lepszymi osiągami. Przewagą BMW jest tu jednak przynależność do segmentu premium i lepsze wykończenie wnętrza. 128ti nie ma też bezpośredniego konkurenta w gamie Mercedesa czy Audi.

W skład standardowego wyposażenia wchodzą m.in. 18-calowe felgi, czerwono lakierowane elementy i dokładki, materiałowo-skórzaną tapicerkę z przeszyciami, sportowy układ hamulcowy i zawieszenie, przednie i tylne czujniki parkowania, pełne reflektory LED z przodu i z tyłu, skromny pakiet asystentów jazdy, w tym system awaryjnego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, 2-strefowa klimatyzacja automatyczna, system multimedialny z 8,8-calowym ekranem, możliwość korzystania z telefonu jak z kluczyka czy regulator prędkości z funkcją hamowania.

Jak przystało na segment premium, bardzo obszerna jest za to lista dodatków, która momentalnie wywinduje nam końcową cenę. Wśród opcji można znaleźć m.in. lakier metalizowany (3100 zł), pakiet zawierający elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, bezkluczykowy dostęp, elektryczną regulację foteli z podgrzewaniem (8250 zł), pakiet, w którego skład wchodzą m.in. adaptacyjne reflektory, pakiet asystentów jazdy, wyświetlacz Head-Up i BMW Live Cockpit Plus z systemem nawigacji (13110 zł), 19-calowe felgi (2690 zł), skórzaną tapicerkę Dakota (5780 zł), asystenta parkowania z kamerą cofania (1240 zł) czy zestaw audio Harman Kardon (3510 zł).

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/42] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów