Bizzarrini Giotto - wielki powrót z V12 pod maską

Bizzarrini Giotto
Bizzarrini Giotto
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Giugiaro
Aleksander Ruciński

04.09.2023 09:02, aktual.: 04.09.2023 10:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bizzarrini to marka, która święciła swoje tryumfy w latach 60. i zakończyła działalność jeszcze przed końcem dekady. Teraz powraca dzięki samemu Giorgietto Giugiaro.

Giugiaro i jego syn Fabrizio postanowili wskrzesić włoską legendę, Bizzarrini 5300 GT, tworząc jej współczesną interpretację. Tak powstało Giotto określane mianem "Hyper GT", będące hołdem dla założyciela marki.

Patrząc na zdjęcia dopieszczonego nadwozia z włókna węglowego, łatwo uwierzyć w zapewnienia o stricte sportowym charakterze. Ostre, zdecydowane linie, ciekawe detale czy liczne wloty powietrza nie pozostawiają wątpliwości co do tego, z jakim autem mamy do czynienia.

Pod konstrukcją wykonaną z włókna węglowego kryje się potężny silnik V12 o pojemności 6626 cm3. To nawiązanie do daty urodzin Giotto Bizzarriniego - założyciela marki i genialnego inżyniera, który przyszedł na świat 6 czerwca 1926 roku, a odszedł od nas kilka miesięcy temu.

Bizzarrini Giotto
Bizzarrini Giotto© Materiały prasowe | Giugiaro

Jednostka nowego Giotto powstała we współpracy z Cosworthem. Choć na razie nie znamy dokładnych parametrów technicznych, wiemy, że spełnia współczesne normy emisji spalin. To ważne w kontekście późniejszych planów sprzedaży.

W 2024 roku firma chce wypuścić na drogi kilka egzemplarzy testowych, zbadać rynek, a następnie uruchomić krótką serię. Tanio z pewnością nie będzie.

  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
  • Bizzarrini Giotto
[1/12] Bizzarrini GiottoŹródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także