Używane Volvo XC90 - wzorzec SUV-a?

Ten surowy i zarazem elegancki szwedzki SUV zadebiutował w 2002 roku i już 3 lata później do skromnej oferty silnikowej dołączyła benzynowa V8-ka o pojemności 4,4 litra skonstruowana przez japońską firmę Yamaha. Ta nietypowa jednostka napędowa oprócz tego, że charakteryzowała się kątem rozwarcia cylindrów o wartości 60 stopni to na dodatek montowano ją poprzecznie.

Dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie? Oczywiście po to, żeby zostawić wystarczająco dużo przestrzeni na strefy zgniotu i 3. rząd siedzeń. Oprócz V8-ki w tym samym roku do ofert dołączył nieco mocniejszy diesel D5 o mocy 185 koni mechanicznych. W 2006 roku auto przeszło subtelny facelifting. Pod maską tego sztampowego szwedzkiego samochodu klasy SUV pracowały następujące motory:

• 2,5 T R6 (210 KM)
• T6 2,9 (272 KM)
• 3,2 R6 (238 KM)
• 4,4 V8 (315 KM)

• D5 2,4 (163 KM)
• D5 2,4 (185 KM)

Napęd przekazywany jest na koła przednie, ale w razie potrzeby załączana jest też oś tylna przy pomocy wielopłytkowego sprzęgła Haldex. Na rynku występują również egzemplarze z przednim napędem. W modelu XC90 montowano aż 5 różnych skrzyń biegów. W tym przypadku mamy do wyboru albo 5- lub 6-biegowy manual bądź 4-, 5- i 6-stopniowy automat w zależności od rocznika.

Na jakie choroby cierpi podwyższone Volvo? W wolnossących motorach o pojemnościach 3,2 i 4,4 litra wyrabiają się łańcuchy rozrządu o czym poinformuje nas kontrolka Check Engine. Normą jest też spalanie oleju w przypadku aut z dużymi przebiegami w ilości około 1 litra na 5 000 km. Oprócz tego w XC90 zdarzają się awarie drobnych elementów, takich jak: tylne piasty, tuleje przednich wahaczy czy końcówki drążków kierowniczych.

Wrażliwa jest również przekładnia kątowa, której elementy ulegają szybkiemu zużyciu. Najsłabszym punktem szwedzkiego SUVa są jednak automatyczna skrzynie biegów, gdzie pojawiają się błędy w sterowaniu i wypalają się tarcze. Najtańsze egzemplarze XC90 znajdziemy na rynku aut używanych już za około 40 000 złotych. Aby uniknąć niespodziewanych wydatków warto przed zakupem zbadać upatrzone auto w ASO, gdzie wycenią nam koszty przewidywanych napraw.