Auto z napędem na cztery koła to wcale nie off‑roader
Samochód z wysokim prześwitem i napędem na wszystkie cztery koła niekoniecznie musi być off-roaderem. Pewnie dlatego BMW wprowadzając na rynek model X5 określało go jako "Sports Activity Vehicle", a nie używało w jego przypadku miana SUVa. Był to zabieg celowy - wszakże większość posiadaczy tego pojazdu nigdy nawet nie wyjedzie z miejskiej, betonowej dżungli, a już tym bardziej nie wybierze się na bezdroża... O swojej niewiedzy przekonał się pewien mieszkaniec Istambułu.
01.06.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:38
Samochód z wysokim prześwitem i napędem na wszystkie cztery koła niekoniecznie musi być off-roaderem. Pewnie dlatego BMW wprowadzając na rynek model X5 określało go jako "Sports Activity Vehicle", a nie używało w jego przypadku miana SUVa. Był to zabieg celowy - wszakże większość posiadaczy tego pojazdu nigdy nawet nie wyjedzie z miejskiej, betonowej dżungli, a już tym bardziej nie wybierze się na bezdroża... O swojej niewiedzy przekonał się pewien mieszkaniec Istambułu.
W wypożyczonym BMW X5 wjechał on na plażę, a następnie wprost pod nadciągający przypływ w efekcie czego ugrzęzł w piasku. Wszystkiemu winna jest jednak jego partnerka, która zachęciła go do takiego działania... Zobaczcie jak to wszystko się skończyło:
Źródło: autoblog