Audi RS Q3 oficjalnie odsłonięte
Jedna z najmniej wyczekiwanych, ale jednocześnie najciekawszych premier motoryzacyjnych. Audi zaprezentowało oficjalnie zdjęcia nowego RS Q3, które będzie można podziwiać na żywo na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Genewie.
20.02.2013 | aktual.: 13.10.2022 10:16
Jedna z najmniej wyczekiwanych, ale jednocześnie najciekawszych premier motoryzacyjnych. Audi zaprezentowało oficjalnie zdjęcia nowego RS Q3, które będzie można podziwiać na żywo na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Genewie.
Od razu w oczy rzuca się mocno przestylizowane nadwozie. Audi RS Q3 dostało zupełnie nowy przedni zderzak z bardziej agresywnym grillem wykończonym chromowaną ramką, dużo większymi wlotami powietrza oraz charakterystyczną dolną częścią z napisem "quattro". Ta część mocno nawiązuje do RS6.
Po bokach łatwo zauważyć o 25 mm mniejszy niż w standardowym Q3 prześwit, dokładki na nadkola i bardziej rozbudowane progi. Z tyłu pojawiła się imitacja dyfuzora i, co ciekawe, jedna, ale dość duża końcówka układu wydechowego.
Za 19- lub 20-calowymi obręczami kryją się wydajniejsze hamulce z pomalowanymi na czarno ośmiotłoczkowymi zaciskami. We wnętrzu zagościły sportowe fotele wykończone skórą lub/i Alcantarą, płaskie u dołu koło kierownicy i mnóstwo aluminiowych akcentów. Niestety, zabrakło systemu audio Bang&Olufsen. W zamian za to Audi proponuje 14-głośnikowy zestaw marki Bose.
Najważniejsze znajduje się jednak pod maską. Pięciocylindrowy motor o pojemności 2,5 l z Audi TT RS generuje 314 KM i 420 Nm momentu obrotowego. Całość przekazywana jest na obie osie za pośrednictwem siedmiobiegowej przekładni S Tronic i oczywiście napędu na cztery koła.
Niestety RS Q3 waży aż 1730 kg, a więc dość sporo. Przez to auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,5 s, zanim osiągnie prędkość maksymalną ograniczoną elektronicznie do 250 km/h. Audi twierdzi, że samochód spala średnio 8,8 l benzyny na 100 km, emitując przy tym 206 g CO2 na każdy przejechany kilometr.
W Niemczech za RS Q3 trzeba będzie zapłacić 54 600 euro. Czekamy na oficjalną premierę na targach w Genewie i ujawnienie polskiego cennika. Bardzo ciężkie to auto i początkowo mówiono o tym, że pięciocylindrowa jednostka będzie generował nie 314, ale 360 KM.
Źródło: Carscoop