Audi Q5 po Szwajcarii: wrotami Alp, śladami Bonda i na lodowiec

Po wyruszeniu z Locarno, kontynuowaliśmy nasz test Audi Q5, kierując się w stronę jeziora Brienz. Po drodze musieliśmy minąć najbardziej strategiczną część Szwajcarii.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Źródło zdjęć: © wp.pl
Tomasz Budzik

Poprzedniego dnia, zza kierownicy samochodu, poznawaliśmy włoskojęzyczny kanton Ticino. Teraz ruszyliśmy śladem Grand Tour of Switzerland, w kierunku urokliwego miasteczka Bellinzona. Zbudowany tu system fortyfikacji z trzema zamkami wpisany jest na listę światowego dziedzictwa Unesco. Dzięki niemu przez wieki strzeżono najdogodniejszego przejścia przez Alpy z północy na południe.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl

Dalszy odcinek trasy był prawdziwym wyzwaniem dla samochodów i kierowców. By dostać się do Brienz, musieliśmy pokonać trzy alpejskie przełęcze. Pierwszą z nich była przełęcz św. Gottarda, położona na wysokości 2108 m n.p.m. Po drodze mogliśmy obejrzeć tarczę maszyny, która była wykorzystywana do drążenia jednego ze znajdujących się tam tuneli. Ten drogowy mierzy 16,9 km długości, kolejowy aż 57 km i jest najdłuższy na świecie. My wybraliśmy malowniczą, starą trasę Tremola z tysiącem zakrętów i wąską jezdnią, która częściowo pokryta jest brukiem. W jej przebiegu znajduje się odcinek drogi, którą wykorzystano w filmie „Goldfinger” jako scenerię pościgu z Jamesem Bondem w roli głównej.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl

Kolejną przełęczą była Furka. W szczytowym momencie droga biegnie tu na wysokości aż 2431 m n.p.m. Wystarczy zatrzymać się przy drodze, by podziwiać widok wyłaniających się na horyzoncie czterotysięczników.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl

Za najwyższym punktem przełęczy Furka znajdziemy hotel Belvedere. Tuż za nim rozciąga się lodowiec, który jest źródłem Rodanu. Jest on udostępniony do zwiedzania, dzięki czemu nawet nieprzygotowane osoby mogą wejść do wnętrza lodowego świata.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl

Ostatnim wymagającym punktem podróży była przełęcz Grimsel położona na wysokości 2164 m n.p.m. Poza widokiem na góry jest tu też ciekawa rzeźba wykonana ze złomu. Po pokonaniu Grimsel czekała nas spokojna droga do Brienz.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl

Ten dzień testów bez wątpienia był najtrudniejszy dla samochodów. Testowane Audi Q5 wywiązały się ze swojego zadania bez kłopotów. Wysoka moc w połączeniu z precyzyjnym układem kierowniczym sprawiły, że wręcz wyczekiwaliśmy kolejnych zakrętów. Sporym ułatwieniem była dla nas również automatyczna przekładnia. Skrzynia DSG odpowiednio dobierała przełożenia podczas wspinania się na wzniesienia i wyczuwała momenty, w których należało hamować silnikiem podczas zjazdów.

Następny dzień testów to spotkanie z Jeziorem Czterech Kantonów.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© wp.pl
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów