Amerykanie zdyskwalifikowani. Robert Kubica może się cieszyć
Imponujący, czwarty rezultat zespołu Cadillac Racing osiągnięty w pierwszej rundzie mistrzostw WEC został anulowany. Sędziowie uznali, że amerykański zespół złamał przepisy.
29.03.2024 | aktual.: 29.03.2024 12:59
Inauguracyjny wyścig mistrzostw WEC rozegrany na początku marca na torze Losail w Katarze okazał się całkiem udany dla fabrycznej ekipy Cadillaca. Zespół w składzie Earl Bamber, Alex Lynn i Sebastien Bourdais dojechał do mety 1812-kilometrowego wyścigu na czwartym miejscu.
Ostatecznie, po długim badaniu, jednak wynik został anulowany, po tym jak sędziowie uznali, że zespół Cadillac Racing naruszył regulamin techniczny LMDh. Jak się okazało, skan 3D wykonany podczas badania kontrolnego po wyścigu wykazał rozbieżności pomiędzy nadwoziem zastosowanym w zawodach, a modelem CAD dostarczonym przez Cadillaca w procesie homologacyjnym.
Stwierdzono, że listwy tylnego dyfuzora zamontowane zarówno po lewej, jak i prawej stronie samochodu były umieszczony wyżej i przesunięte w stosunku do wartości nominalnej z modelu CAD.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raport sędziów stwierdza, że naruszenie było wynikiem błędu polegającego na zastosowaniu części bez końcowej kontroli jakości, a nie celowym działaniem zespołu. Nie zmienia to jednak faktu, że doszło do złamania przepisów, co musiało skończyć się dyskwalifikacją.
Na problemach Cadillaca skorzystał zespół Roberta Kubicy. Dyskwalifikacja Amerykanów sprawiła, że Ferrari 499P AF Corse nr 83 prowadzone przez Roberta Kubicę, Roberta Shwartzmana i Yifeia Ye, awansowało z piątej na czwartą pozycję.