Ambitne cele Stellantis. Wierzą, że są w stanie sprzedawać miliony elektryków

Stellantis ma naprawdę ambitne plany na następne lata. Ogromny koncern szykuje naprawdę ogromną elektryczną ofensywę, która ma pozwolić im na znaczne zwiększenie sprzedaży swoich samochodów.

Fabryka Stellantis w Tychach
Fabryka Stellantis w Tychach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Stellantis
Kamil Niewiński

13.07.2023 13:57

Stellantis już od 2021 roku ogłaszało, że planuje cztery nowe platformy dla samochodów elektrycznych. Jedną z tych, które mają odpowiadać za zwiększenie sprzedaży, jest STLA Medium. Będzie ona wykorzystywana do produkcji aut z segmentu C oraz D. Jej oficjalna premiera miała miejsce w lipcu bieżącego roku, a pierwsze modele o niej oparte zostaną zaprezentowane już w 2023 roku.

Stellantis ma świadomość, że to właśnie te sektory rynku, które ma obsługiwać platforma STLA Medium przynoszą obecnie najwięcej zysku. Spośród 78,5 miliona samochodów sprzedanych na całym świecie w 2022 roku, aż 35 milionów to konstrukcje właśnie z segmentów C oraz D. Nic więc dziwnego, że koncern bardzo poważnie myśli o zwiększeniu zysków właśnie tam.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według zapewnień Stellantis nowa platforma będzie zdolna do wygenerowania sprzedaży samochodów elektrycznych na poziomie aż 2 milionów egzemplarzy rocznie. Wszystko dzięki jej uniwersalności. Stellantis już teraz posiada aż 26 modeli w segmentach C i D, a nowa platforma pozwoli na łatwiejszą standaryzację produkcji. W tak obszernym koncernie jest to na wagę złota.

Już w tym roku na platformie STLA Medium zadebiutować mają Peugeoty e-3008 i 3-5008. Wiemy również, że na tej architekturze zbudowane zostaną również chociażby Opel Grandland, Lancia Gamma czy DS 4, a to przecież dopiero początek długiej listy aut, które zostaną stworzone właśnie ns tej platformie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)