Škoda wprowadza Octavię Sportline. Dla tych, którzy chcą RS, ale nie chcą go kupić

Jak nietrudno się domyślić, Sportline wyróżnia się delikatnie sportowym charakterem podkreślonym zarówno elementami wizualnymi, jak i rozwiązaniami technicznymi. Oznacza to, że klienci mogą liczyć na delikatny pakiet aerodynamiczny, imitacje sportowych wydechów czy felgi o specjalnych wzorach.

Standardem są te o średnicy 17 cali, ale w opcji można zdecydować się także na 18, a nawet 19-calowe. Zwieńczenie całości stanowią ozdobne, czarne wstawki nadwozia oraz oczywiście specjalne oznaczenia Sportline.

Bazą do stworzenia tego wydania była wersja wyposażeniowa Style, którą wzbogacono m.in. o sporo fortepianowej czerni zdobiącej kokpit i sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami. Nowa jest też kierownica wykończona ozdobnymi przeszyciami i napisem Sportline.

Chętni będą mogli parować ten wariant z niemalże dowolnym napędem wliczając w to diesle, hybrydy plug-in, miękkie hybrydy, a nawet CNG. Najciekawszym zestawem dla Sportline wydaje się jednak 2-litrowe TSI o mocy 190 KM z napędem na 4 koła i 7-stopniowym DSG. Taka konfiguracja może dla wielu klientów okazać się ciekawą opcją zamiast topowego RS-a.

Niebawem powinniśmy poznać szczegółową specyfikację na polski rynek wraz z cenami. Biorąc pod uwagę jaką popularnością cieszyły się pozostałe modele Škody Sportline, nowy wariant Octavii może okazać się strzałem w dziesiątkę.