Alpine A110 GT Légende debiutuje z mocniejszym silnikiem. Powstanie tylko 300 sztuk

Do tej pory najmocniejszy, 292-konny silnik był w gamie Alpine zarezerwowany tylko dla bezkompromisowego A110S. Jeśli pragnęliście więcej mocy, ale jednocześnie nie chcieliście odnawiać kontaktu z fizjoterapeutą, Francuzi przygotowali coś dla was – Légende GT.

Alpine A110 Légende GT
Alpine A110 Légende GT
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Alpine
Filip Buliński

13.05.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:29

Chociaż przyszłość Alpine w zakresie elektryfikacji nowych modeli wydaje się przesądzona, Francuzi nie rezygnują z rozwijania nowych odmian swojego, jak do tej pory, jedynego modelu w ofercie – A110. Tym razem do oferty dołączyła nowa wersja Légende GT, która połączy to, co najlepsze w filigranowym coupe – znośny komfort i lepsze osiągi.

Za plecami pasażerów zagości bowiem mocniejszy, 292-konny silnik, który do tej pory zarezerwowany był tylko dla topowego A110S. Ale to nie wszystko, bo z S-ki przejęty został też sportowy układ wydechowy i hamulce. A dobra wiadomość jest taka, że zawieszenie pozostało bazowe – pierońsko twarde amortyzatory z A110S nie wybiją wam więc plomb i nie przyprawią o ból pleców podczas codziennej jazdy.

1,8-litrowy silnik z turbosprężarką generuje 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego i rozpędza francuskie coupe do setki w 4,4 sekundy, a prędkościomierz kończy pracę przy 250 km/h. Napęd przekazywany jest niezmiennie na tylne koła za pomocą 7-biegowej dwusprzęgłówki.

Ale silnik to nie wszystko, co wyróżnia nowego Légende GT. Do wyboru będzie 1 z 3 kolorów – niebieski, szary matowy lub biały, a dodatki w postaci loga na błotnikach wykończone zostały bladozłotym kolorem. Nadkola wypełniają 18-calowe felgi Grand Prix z diamentowym szlifem, a za nimi kryją się złote zaciski.

Alpine A110 Légende GT
Alpine A110 Légende GT© fot. mat. prasowe/Alpine

Wewnątrz do wyboru będzie jedno z dwóch eleganckich wykończeń kubełkowych foteli Sabelt (regulowanych w 6 kierunkach) – czarne lub bursztynowe. Oczywiście w obu przypadkach mamy do czynienia ze skórą, którą znajdziemy też na wykończeniu boczków drzwi. Na uwagę zasługuje też wykończenie konsoli środkowej i nawiewów elementami włókna węglowego ze splotem miedzianym.

Chętni muszą się jednak spieszyć – Alpine ograniczyło produkcję A110 Légende GT do 300 sztuk. Cena? Co najmniej 316 700 zł. Jest to więc najdroższe z oferowanych przez francuską markę coupe. Co otrzymamy w zamian? Poza tym, co wcześniej wspomniałem, w skład wyposażenia wchodzi m.in. kamera cofania, przednie i tylne czujniki parkowania, system audio Focal, tempomat czy bezkluczykowy dostęp. Wśród opcji można też znaleźć np. dach z włókna węglowego, który wymaga aż 11 070 zł dopłaty.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]
Źródło artykułu:WP Autokult
Alpinecoupépremiera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)