Alfa Romeo odświeża Giulię i Stelvio Quadrifoglio dużą porcją elektroniki oraz szczyptą emocji
Zamiast kłębów dymu, spalonej gumy i przeszywającego uszy wrzasku doładowanej V6-ki – wideokonferencja. Przez epidemię koronawirusa Alfa Romeo była zmuszona zaprezentować lifting Giulii i Stelvio Quadrifoglio przez internet. Producent zapewnia, że podczas modernizacji nie ujęto ani grama sportowego charakteru, ale zwiększono wygodę na co dzień.
07.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:39
W najbliższym czasie wszelkie prezentacje nowych aut będą wyglądały właśnie w ten sposób. Wideokonferencja z odpowiedzialnymi za projekt osobami musi nam na razie zaspokoić ciekawość fizycznego obcowania z nowym pojazdem. Włosi zadbali jednak o to, by choć w ułamku poczuć adrenalinę związaną z odświeżonymi, topowymi modelami, zalecając włożenie słuchawek i puszczając aksamitną ścieżkę dźwiękową z nowego wydechu Akrapovič.
Jest to jedna z najważniejszych zmian w Giulii i Stelvio Quadrifoglio – tytanowy układ wydechowy z końcówkami z włókna węglowego wyposażono w klapki, pozwoli jednostce wyzwolić swój pełny potencjał foniczny, szczególnie po pełnym otwarciu kanałów.
Alfa Romeo zapewnia, że zmiany nie ujęły sportowego charakteru zawieszeniu ani 510-konnej jednostce 2.9 V6 Bi-Turbo. Zespolenie auta z kierowcą ma być tak samo silne jak to miało miejsce tej pory. Dla Stelvio przewidziane zostały nowe felgi o imponującym rozmiarze 21 cali, pod którymi mogą się znaleźć opcjonalne węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe.
Skoro Włochy, to nie mogło zabraknąć stylu i dbałości o szczegóły
Włosi podkreślają, że pracując nad odświeżeniem Giulii i Stelvio Quadrifoglio, starali się m.in. jeszcze lepiej oddać styl z Półwyspu Apenińskiego, maniakalnie dbając o detale. Wewnątrz będzie można znaleźć lepiej dobrane materiały zarówno siedzeń, deski rozdzielczej, jak i boczków drzwi. Nie zabraknie włókna węglowego, aluminium, skóry i Alcantary – prawdziwie sportowe atrybuty.
Rozszerzona zostanie także możliwość personalizacji, m.in. dzięki nowym akcesoriom Mopar. Poprawiono też wygłuszenie, które lepiej odizoluje pasażerów od niepożądanych szumów wiatru czy opon.
Do oferty zawitają nowe odcienie palety kolorów, które w bezpośredni sposób odwołują się do legendarnych modeli Alfy Romeo — Rosso 6C Villa d’Este, Ocra GT Junior oraz Montreal Green. O ile pierwsze dwa będzie można też spotkać w zwykłych odmianach Giulii i Stelvio, tak ostatni zarezerwowany jest dla wersji Quadrifoglio.
W środku pojawiła się nowa kierownica, odmieniony drążek zmiany automatycznej skrzyni biegów oraz przeprojektowana konsola środkowa z dodatkowymi schowkami. Klient będzie miał też większy wybór foteli – od takich zapewniających większy komfort na trasie, aż po te lepiej trzymające nasze ciało podczas dynamicznej jazdy. Zwieńczeniem zmian stylistycznych są nowe, LED-owe światła tylne o smuklejszym kształcie oraz czarne wykończenie przedniego Scudetto.
Dużo nowego w elektronice
Żeby iść z duchem czasu i dotrzymać kroku konkurencji, Alfa Romeo uzbroiła Giulię i Stelvio Quadrifoglio w dodatkowe wyposażenie standardowe. Zmieniono system multimedialny, zachowując 8,8-calowy ekran i dodając mu kilka przydatnych aplikacji – teraz ma być bardziej intuicyjny i dopasowany do potrzeb kierowcy. Względem zwykłych wersji w Quadrifoglio będzie można na bieżąco wyświetlać na ekranie dane dotyczące poszczególnych podzespołów (Performance Pages), jak np. poziom doładowania, rozkład momentu obrotowego czy temperaturę płynów.
W skład wyposażenia wchodzi też szeroki pakiet asystentów jazdy ADAS 2, który stanowi przepustkę do 2. poziomu autonomicznej jazdy – od systemu utrzymania pasa ruchu, przez adaptacyjny tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych z inteligentnym ogranicznikiem prędkości (tu Włosi podkreślali jego istotną rolę, biorąc pod uwagę niemałą moc dostępną pod prawą stopą), system wspomagający jazdę w korku i na autostradzie aż po aktywny układ monitorowani martwego pola. Między innymi z tego względu wymuszona została wymiana kierownicy na nową, pojemnościową, którą uzbrojono w nowe przyciski.
Zobacz także
Biorąc pod uwagę liczbę nowych dodatków, które spotkamy już w standardzie, Włosi zapowiedzieli, że i cena będzie proporcjonalnie wyższa. Pamiętając jednak ogromną kwotę, jaką żąda Alfa Romeo za Giulię GTA i GTAm, mam nadzieję, że cennik nowej Giulii i Stelvio Quadrifoglio zostanie rozpisany nieco rozsądniej.